Reprezentacja Finalndii bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała 11. miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Już w początkowych minutach meczu dokonano zmiany. W 18. minucie Edin Visca został zastąpiony przez Izeta Hajrovicia. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Bośni i Hercegowiny w 29. minucie spotkania, gdy Izet Hajrović zdobył pierwszą bramkę. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Zoran Kvrżić. Po pół godzinie gry w reprezentacji Finalndii doszło do zmiany. Sauli Vaisanen wszedł za Paulusa Arajuuriego. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Bośni i Hercegowiny w 37. minucie spotkania, gdy Miralem Pjanić strzelił z rzutu karnego drugiego gola. Drugą połowę reprezentacja Finalndii rozpoczęła w zmienionym składzie, za Pyrego Soiriego wszedł Joel Pohjanpalo. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Finalndia: Jere Uronenowi w 51. i Jukce Raitali w 53. minucie. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 58. minucie Miralem Pjanić po raz drugi zdobył bramkę zmieniając wynik na 3-0. Asystę zanotował Gojko Cimirot. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Bośni i Hercegowiny doszło do zmiany. Mato Jajalo wszedł za Elvisa Saricia. W tej samej minucie trener Finalndii postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 71. minucie zastąpił zmęczonego Tima Sparva. Na boisko wszedł Joni Kauko, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Niedługo później Armin Hodžić wywołał eksplozję radości wśród kibiców Bośni i Hercegowiny, zdobywając kolejną bramkę w 73. minucie meczu. Bramka padła po podaniu Amera Gojaka. W 75. minucie kartkę dostał Armin Hodžić, reprezentant Bośni i Hercegowiny. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku w drużynie Bośni i Hercegowiny doszło do zmiany. Rade Krunić wszedł za Miralema Pjanicia. Piłkarze Finalndii szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 79. minucie wynik ustalił Joel Pohjanpalo. W 84. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Mata Jajalę z Bośni i Hercegowiny, a w 88. minucie Teemu Pukkiego z drużyny przeciwnej. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 4-1. Reprezentacja Bośni i Hercegowiny postawiła autobus przed swoją bramką, praktycznie nie atakowała, a akcje jej zawodników pod bramką rywali można policzyć na palcach jednej ręki. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast reprezentantom Finalndii wręczył trzy. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek drużyna Finalndii rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Armenia. Tego samego dnia Grecja będzie rywalem reprezentacji Bośni i Hercegowiny w meczu, który odbędzie się w Atenach.