Drużyna Austrii bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała 17. pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Julian Baumgartlinger z zespołu gospodarzy. Była to 31. minuta spotkania. Wysiłki podejmowane przez reprezentację Izraela w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 34. minucie na listę strzelców wpisał się Eran Zahavi. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 10 strzelonych goli. W zdobyciu bramki pomógł Moanes Dabour. Zawodnicy gospodarzy odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 41. minucie Valentino Lazaro wyrównał wynik meczu. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Marko Arnautović. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 47. minucie, arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Stefanowi Poschowi i Moanesowi Dabourowi. W 54. minucie Taleb Tawatha został zastąpiony przez Omriego Ben Harusha. W 55. minucie sędzia pokazał kartkę Nirowi Bittonowi, piłkarzowi gości. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Austrii w 56. minucie spotkania, gdy Martin Hinteregger strzelił drugiego gola. Sytuację bramkową stworzył Konrad Laimer. W 59. minucie Konrad Laimer został zmieniony przez Louisa Schauba, a za Stefana Poscha wszedł na boisko Christopher Trimmel, co miało wzmocnić jedenastkę Austrii. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Moanesa Daboura na Shona Weissmana. Trener Izraela postanowił zagrać agresywniej. W 76. minucie zmienił obrońcę Loaiego Tahę i na pole gry wprowadził napastnika Yonatana Cohena. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 82. minucie w jedenastce Austrii doszło do zmiany. Michael Gregoritsch wszedł za Marka Arnautovicia. Reprezentacja Izraela ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Na dwie minuty przed zakończeniem pojedynku wynik ustalił Marcel Sabitzer. Bramka padła po podaniu Michaela Gregoritscha. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-1. Drużyna Austrii zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Austrii zawalczy o kolejne punkty w Lublanie. Jej przeciwnikiem będzie Słowenia. Natomiast we wtorek Łotwa będzie rywalem reprezentacji Izraela w meczu, który odbędzie się w Beer Szewie.