Było to starcie jedenastek broniących się przed spadkiem. Spotkała się 51. i 41. drużyna Euro 2020-Kwalifikacje. Występujące tu reprezentacje w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Jedenastka Norwegii wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W 49. minucie Bjørn Johnsen dał prowadzenie swojej drużynie. Przy strzeleniu gola pomagał Ole Selnaes. W 58. minucie za Tarika Elyounoussiego wszedł Ola Williams. Po godzinie gry kartkę dostał Rógvi Baldvinsson, piłkarz Wysp Owczych. W 69. minucie w jedenastce Wysp Owczych doszło do zmiany. Árni Frederiksberg wszedł za Sølvi Vatnhamara. Chwilę później trener Norwegii postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 72. minucie zastąpił zmęczonego Markusa Henriksena. Na boisko wszedł Stefan Johansen, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na dziewięć minut przed zakończeniem pojedynku w reprezentacji Norwegii doszło do zmiany. Fredrik Midtsjae wszedł za Ole Selnaesa. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Norwegii w 83. minucie spotkania, gdy Bjørn Johnsen zdobył drugą bramkę. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Omar Elabdellaoui. W 88. minucie kartkę dostał Gilli Rólantsson z zespołu gospodarzy. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-2. To był klasyczny mecz do jednej bramki. Sędzia nie ukarał piłkarzy Norwegii żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy wręczył dwie żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały trzymiesięczną przerwę w rozgrywkach. Dopiero 5 września jedenastka Norwegii zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Malta. Tego samego dnia Szwecja zagra z reprezentacją Wysp Owczych na jej terenie.