Jedenastka Turcji bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Reprezentacja ta zajmowała drugą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 18. minucie kartkę dostał Emil Hallfredsson z Islandii. W tym czasie to reprezentanci Islandii otworzyli wynik. W 21. minucie na listę strzelców wpisał się Ragnar Sigurosson. Asystę zaliczył Johann Berg. W 23. minucie arbiter pokazał kartkę Dorukhanowi Toközowi, piłkarzowi gości. Jedenastka Turcji ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 31. minucie Ragnar Sigurosson po raz drugi strzelił gola zmieniając wynik na 2-0. Przy strzeleniu gola asystował Birkir Bjarnason. Piłkarze gości szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy wynik ustalił Dorukhan Toköz. Asystę przy golu zaliczył İrfan Kahveci. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-1. Na drugą połowę reprezentacja Turcji wyszła w zmienionym składzie, za Kenana Karamana wszedł Yusuf Yazıcı. Między 52. a 56. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości. W 63. minucie İrfan Kahveci zastąpił Abdülkadira Ömüra. Chwilę później trener Islandii postanowił wzmocnić linię napadu i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Jóna Bodvarssona. Na boisko wszedł Kolbeinn Sigthorsson, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 72. minucie kartką został ukarany Birkir Bjarnason, piłkarz Islandii. Trener Turcji postanowił zagrać agresywniej. W 85. minucie zmienił obrońcę Dorukhana Toköza i na pole gry wprowadził napastnika Güvena Yalçına. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Drużynie Turcji zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem reprezentacji Islandii. Przewaga jedenastki Turcji w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Sędzia ukarał żółtymi kartkami czterech reprezentantów Turcji. Przyznał im jedną żółtą kartkę w pierwszej i trzy w drugiej połowie meczu. Piłkarze gospodarzy otrzymali jedną żółtą kartkę w pierwszej i jedną w drugiej części meczu. Obie reprezentacje wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały trzymiesięczną przerwę w rozgrywkach. Dopiero 7 września drużyna Islandii będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Mołdawia. Tego samego dnia Andora będzie rywalem reprezentacji Turcji w meczu, który odbędzie się w Stambule.