Reprezentacja Ukrainy bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała ósme miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W ósmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania kartkę obejrzał Mykola Matviyenko z Ukrainy. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Serbii w dziewiątej minucie spotkania, gdy Dušan Tadić zdobył z rzutu karnego pierwszą bramkę. To pierwszy gol tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Reprezentanty Ukrainy odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 32. minucie gola wyrównującego strzelił Roman Yaremchuk. Asystę przy bramce zanotował Viktor Tsygankov. W 34. minucie kartką został ukarany Nemanja Radonjić, piłkarz gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Trzeba było trochę poczekać, aby Aleksandar Mitrović wywołał eksplozję radości wśród kibiców Serbii, strzelając kolejnego gola w 56. minucie meczu. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 10 zdobytych bramek. Przy zdobyciu bramki pomógł Dušan Tadić. W 69. minucie za Adema Ljajicia wszedł Mijat Gaćinović. Po chwili trener Serbii postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 76. minucie zastąpił zmęczonego Nemanję Maksimovicia. Na boisko wszedł Luka Milivojević, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na 13 minut przed zakończeniem pojedynku w jedenastce Ukrainy doszło do zmiany. Volodymyr Shepelev wszedł za Wiktora Kowalenkę. Trener Ukrainy postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Viktora Tsygankova i na pole gry wprowadził napastnika Artema Besedina. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 82. minucie Nemanja Radonjić został zmieniony przez Sergeja Milinkovicia-Savicia, co miało wzmocnić reprezentację Serbii. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Rusłana Malinowskiego na Jewhena Szachowa. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Aleksandar Kolarov z zespołu gospodarzy. Była to 84. minuta spotkania. Jedenastka gospodarzy długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to aż 37 minut, jednak drużyna Ukrainy doprowadziła do remisu. Gola strzelił Artem Besedin. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność reprezentacji Ukrainy, która potrzebowała tylko trzech celnych strzałów, żeby dwa razy pokonać bramkarza rywali. Sędzia pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast reprezentantom Ukrainy przyznał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.