Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 39 pojedynków jedenastka Pumasu wygrała 17 razy i zanotowała siedem porażek oraz 15 remisów. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka Pumasu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Amaury'ego Garcíę, Higora weszli Washington Corozo, Erik Lira. W 61. minucie Favio Álvarez został zastąpiony przez Rogéria. W 74. minucie boisko opuścili zawodnicy Atlasu : Franco Troyansky, Christopher Trejo, a na ich miejsce weszli Julio Furch, Jonathan Herrera. Trener Pumasu postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Sebastiána Saucedo i na pole gry wprowadził napastnika Gabriela Torresa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 78. minucie Leonel López został zmieniony przez Marca Garcíę, co miało wzmocnić zespół Pumasu. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Juliána Quiñonesa na Gonzala Maroniego w 87. minucie oraz Ángela Márqueza na Edgara Zaldivara w drugiej minucie doliczonego czasu starcia. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Ían Torres z Atlasu. Była to 90. minuta pojedynku. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał piłkarzy Pumasu żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał jedną żółtą. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast drużyna Atlasu w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Już w najbliższą niedzielę zespół Atlasu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FC Juárez. Tego samego dnia CF Monterrey będzie rywalem jedenastki Pumasu w meczu, który odbędzie się w Guadalupe.