Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się remisem. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Między 14. a 32. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Atlasu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jonathana Herrerę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 14 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Alex Ibarra. W 51. minucie Salvador Rodríguez został zastąpiony przez Jorge Padillę. Chwilę później trener Mazatlán FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 55. minucie na plac gry wszedł Luis Mendoza, a murawę opuścił Walter Sandoval. Między 63. a 75. minutą, boisko opuścili zawodnicy Mazatlán FC: Roberto Meraz, Israel Jiménez, Fernando Aristeguieta, na ich miejsce weszli: Rodrigo Millar, Mario Osuna, Michael Rangel. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Íana Torresa, Miltona Caraglia, Ángela Márqueza zajęli: Christopher Trejo, Julio Furch, Edgar Zaldivar. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Robertowi Merazowi z Mazatlán FC. Była to 71. minuta spotkania. Przewaga drużyny Atlasu w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Natomiast drużyna Atlasu w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. 24 kwietnia zespół Mazatlán FC zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Club León. Natomiast 25 kwietnia CD Guadalajara zagra z drużyną Atlasu na jej terenie.