Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 29 meczów zespół Pachucej wygrał 11 razy i zanotował dziewięć porażek oraz dziewięć remisów. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 29. minucie sędzia pokazał kartkę Francowi Jarze, piłkarzowi Pachucej. Wysiłki podejmowane przez drużynę Pachucej w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 34. minucie Franco Jara dał prowadzenie swojemu zespołowi. To już trzynaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Colin Kazim-Richards. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter pokazał kartkę Jorge Hernándezowi z jedenastki gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Pachucej. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia przyznał Arelemu Hernándezowi z Querétaro. Była to 54. minuta meczu. Kibice Pachucej nie mogli już doczekać się wprowadzenia Romaria Ibarrę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie cztery strzelone gole. Murawę musiał opuścić Francisco Figueroa. W 58. minucie za Jeffersona Orejuelę wszedł Jordi Cortizo. Po chwili trener Querétaro postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Marcela Ruiza. Na boisko wszedł Michael Pérez, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 73. minucie Jeison Lucumí został zmieniony przez Jonathana Perlazę, co miało wzmocnić jedenastkę Querétaro. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Colina Kazima-Richardsa na Efraína Oronę w 79. minucie oraz Luisa Cháveza na Christiana Cuevę w tej samej minucie. Zespół Pachucej długo cieszył się prowadzeniem. Trwało to aż 57 minut, jednak drużyna gości doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Clifford Aboagye. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Ariel Nahuelpán. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Querétaro przyznał jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Querétaro będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Deportivo Toluca FC. Natomiast 8 marca Club Santos Laguna zagra z drużyną Pachucej na jej terenie.