Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 45 pojedynków zespół Clubu América wygrał 22 razy i zanotował 15 porażek oraz osiem remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Gastónowi Lezcanowi z zespołu gości. Była to 20. minuta starcia. W 34. minucie za Leonela Lópeza wszedł Nicolás Benedetti. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Między 50. a 67. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. Mimo że jedenastka gospodarzy nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 41 ataków oddała tylko trzy celne strzały, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W 80. minucie wynik ustalił Nicolás Benedetti. Przy zdobyciu bramki pomagał Roger Martínez. Na cztery minuty przed zakończeniem pojedynku kartką został ukarany Jorge Valadéz, zawodnik gości. W tej samej minucie w drużynie Clubu América doszło do zmiany. Fernando González wszedł za Andrésa Ibargüena. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter wręczył dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Morelii pokazał cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę jedenastka Morelii rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Pumas de la Universidad de Mexico. Natomiast 25 sierpnia CF Tigres de la Universidad Autónoma de Nuevo León będzie przeciwnikiem drużyny Clubu América w meczu, który odbędzie się w Sanie Nicolásie de losie Garzy.