Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 40 meczów drużyna Pachucej wygrała 14 razy i zanotowała 10 porażek oraz 16 remisów. Od pierwszych minut drużyna Pachucej zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Pumasu była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Trzeba było trochę poczekać, aby Roberto De La Rosa wywołał eksplozję radości wśród kibiców Pachucej, zdobywając bramkę w 35. minucie pojedynku. Bramka padła po podaniu Víctora Guzmána. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Pachucej. Na drugą połowę zespół Pumasu wyszedł w zmienionym składzie, za Pabla Jaqueza wszedł Jeison Angulo. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Pachucej w 56. minucie spotkania, gdy Roberto De La Rosa strzelił drugiego gola. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Rubens Sambueza. Kibice Pumasu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Juana Iturbego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Bryan Mendoza. W 63. minucie Jaine Barreiro został zmieniony przez Gustava Cabrala. W 66. minucie Felipe Mora został zmieniony przez Martína Barragána, co miało wzmocnić drużynę Pumasu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Romaria Ibarrę na Luisa Calzadillę. Niedługo później trener Pachucej postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 85. minucie na plac gry wszedł Luis Chávez, a murawę opuścił Víctor Dávila. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-0. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.