Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 starć drużyna Atlasu wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo aż dziewięć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Ángel Mena wywołał eksplozję radości wśród kibiców Club León , zdobywając bramkę w 15. minucie pojedynku. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 13 strzelonych goli. Bramka padła po podaniu Rubensa Sambuezy. W 20. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Miguela Herrerę z Club León, a w 32. minucie Irvinga Zuritę z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Club León. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Club León, zdobywając kolejną bramkę. W 53. minucie wynik na 2-0 podwyższył William Tesillo. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Miguel Herrera. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu na listę strzelców wpisał się Jefferson Duque. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystował Ían Torres. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Club León w 62. minucie spotkania, gdy Ángel Mena strzelił trzeciego gola. Sytuację bramkową stworzył Jean Meneses. W 63. minucie kartkę otrzymał Edgar Zaldivar z Atlasu. W 65. minucie za Jeana Menesesa wszedł José Macías. A kibice Atlasu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Clifforda Aboagyego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Edgar Zaldivar. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić kontaktowego gola. W 68. minucie bramkę kontaktową zdobył z rzutu karnego Osvaldo Martinez. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Joel Campbell, zawodnik Club León. W 75. minucie w zespole Club León doszło do zmiany. Yairo Moreno wszedł za Rubensa Sambuezę. Piłkarze Club León odpowiedzieli strzeleniem gola. Na 11 minut przed zakończeniem starcia zmusił do kapitulacji bramkarza José Macías. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę przy bramce zanotował José Rodríguez. W 81. minucie w jedenastce Atlasu doszło do zmiany. Eleuterio Jiménez wszedł za Juana Vigóna. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Club León w 82. minucie spotkania, gdy Luis Montes strzelił piątego gola. W 83. minucie Joel Campbell został zmieniony przez Eithera Jiméneza, co miało wzmocnić jedenastkę Club León. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jeffersona Duque'a na Facunda Barcela. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację na pięć minut przed zakończeniem spotkania, arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Andersonowi Santamaríi i Luisowi Montes'owi. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 5-2. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność jedenastki Club León, która potrzebowała tylko ośmiu celnych strzałów, żeby pięć razy pokonać bramkarza rywali. Sędzia w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, a w drugiej dwie. Piłkarze Atlasu dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną więcej. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Atlasu rozegra kolejny mecz w Pachucej de Soto. Jej rywalem będzie CF Pachuca. Tego samego dnia CD Guadalajara będzie przeciwnikiem drużyny Club León w meczu, który odbędzie się w Zapopan.