Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 38 spotkań drużyna Cruz Azul wygrała 14 razy i zanotowała 12 porażek oraz 12 remisów. Taktyka trenera drużyny Cruz Azul już od samego początku meczu była przejrzysta. Nie trzeba było być ekspertem, żeby zobaczyć, że skupiła się ona głównie na zamurowaniu dostępu do swojej bramki. Przeciwnicy długo nie mieli pomysłu na to, jak oszukać obrońców drużyny Cruz Azul. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kibice Tigres nie mogli już doczekać się wprowadzenia Nicolása Lópeza. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie aż sześć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Jesús Dueñas. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić zwycięską bramkę. W 57. minucie Elías Hernández został zmieniony przez José Martíneza. W tej samej minucie Roberto Alvarado został zmieniony przez Víctora Yotúna, co miało wzmocnić drużynę Cruz Azul. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Rafaela Cariocę na Raymunda Fulgencia oraz Juliána Quiñonesa na Juana Sáncheza. W 73. minucie w zespole Cruz Azul doszło do zmiany. Santiago Giménez wszedł za Jonathana Rodrígueza. Pod koniec meczu jedynego gola meczu strzelił Luis Quiñónes dla drużyny Tigres. Bramka padła w tej samej minucie. Przy strzeleniu gola asystował Javier Aquino. Od 86. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Jedenastka Tigres była w posiadaniu piłki przez 71 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom Cruz Azul, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.