Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 35 razy. Zespół Pachucej wygrał aż 16 razy, zremisował 10, a przegrał tylko dziewięć. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 15. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Alda Rochę z Atlasu, a w 29. minucie Oscara Murilla z drużyny przeciwnej. Jedynego gola z karnego strzelił Víctor Malcorra dla zespołu Atlasu. Bramka padła w tej samej minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Atlasu. Trener Pachucej postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Ismael Sosa, a murawę opuścił Édgar Pardo. Na drugą połowę drużyna Pachucej wyszła w zmienionym składzie, za Ericka Sáncheza wszedł Francisco Figueroa. W 64. minucie Ían Torres został zmieniony przez Jonathana Herrerę. W 68. minucie Jorge Hernández został zmieniony przez Maura Quirogę, co miało wzmocnić zespół Pachucej. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Aleksa Ibarrę na Pabla Gonzáleza. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Ángel Márquez z drużyny gości. Była to 75. minuta pojedynku. Niedługo później trener Atlasu postanowił bronić wyniku. W 79. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Víctora Malcorrę wszedł Luis Reyes, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. W 81. minucie boisko opuścili zawodnicy gospodarzy: Matías Catalán, Roberto Nurse, a na ich miejsce weszli Kevin Álvarez, Roberto De La Rosa. W drugiej połowie nie padły bramki. Przewaga jedenastki Pachucej w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Zespół Pachucej w drugiej połowie dokonał pięciu zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę zespół Atlasu będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Club America. Natomiast 23 lutego CD Guadalajara zagra z zespołem Pachucej na jego terenie.