Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 pojedynków zespół Atlasu wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo sześć razy. Dziewięć meczów zakończyło się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania kartkę dostał Esteban Pavez z Tijuanej. Jedyną bramkę meczu zdobył Alex Ibarra dla drużyny Atlasu. Bramka padła w tej samej minucie. W 25. minucie sędzia wskazał na jedenasty metr, ale bramkarz nie bez kłopotów obronił nieudany strzał. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała jedenastka Atlasu. W 37. minucie kartkę dostał Anderson Santamaría, zawodnik Atlasu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Atlasu. Na drugą połowę jedenastka Tijuanej wyszła w zmienionym składzie, za Miguela Sansoresa wszedł Fidel Martinez. Niestety w 60. minucie meczu Jonathan Orozco bramkarz Tijuanej z powodu kontuzji musiał opuścić boisko. Trenerowi nie zostało nic innego, jak na jego miejsce między słupkami postawić Benny'ego Díaza - rezerwowego bramkarza drużyny. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem kartkę otrzymał Víctor Malcorra z zespołu gospodarzy. W 61. minucie Jaime Gómez zastąpił Vladimira Loroñę. A kibice Atlasu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Marcela Correę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Milton Caraglio. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Tijuana: Gonzalowi Jarze w 77. minucie i Júniorowi Sornozie w piątej minucie doliczonego czasu pojedynku. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga drużyny Tijuanej w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gości, natomiast w drugiej dwie. Zawodnicy Atlasu dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dostali tyle samo. Jedenastka Atlasu w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Atlasu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Club León. Natomiast 12 kwietnia Mazatlán FC zagra z zespołem Tijuanej na jego terenie.