Łódź, Kraków, Warszawa (dwukrotnie), Zgierz, Dąbrowa Górnicza, Płock i Rumia - w tym roku do tych miast zawita Marcin Gortat Camp. Wszystko zacznie się już w piątek w łódzkiej Atlas Arenie. Cykl treningów dla młodych koszykarzy i koszykarek w wieku 9-13 lat pod patronatem najlepszego Polaka występującego w koszykarskiej NBA (w latach 2007-2019) trwa od 2008 roku. Uczestnicy ćwiczą pod okiem Gortata, byłych reprezentantów Polski jak np. Maciej Zieliński, a także zawodników z przeszłością w amerykańskiej lidze. - Na campach pojawiło się mnóstwo talentów. Część z nich do tej pory kontynuuje karierę i to dla mnie powód do dumy. Od początku naszym celem był rozwój koszykówki i popularyzacja tej dyscypliny. Jestem szczęśliwy, że pomimo zakończenia mojej kariery w NBA campy cieszą się popularnością - mówi Gortat i od razu przeprasza. - Zainteresowanie jest bardzo duże, ale mamy limit miejsc i nie mogliśmy wszystkich przyjąć. Przepraszam, że tak się stało. Urodzonemu w Łodzi Gortatowi zależało, by camp zawsze odbywał się w rodzinnym mieście. Tu może liczyć na przychylność i pomoc władz. Tym razem do dyspozycji ćwiczących będzie największy łódzki obiekt - Atlas Arena. - Fundacja Marcina Gortata MG13 pomaga młodym, zafascynowanym sportem ludziom, spełniać ich marzenia w koszykówce. Nieocenione jest także to, że działania nie ograniczają się jedynie do promowania sportu i zdrowego trybu życia, ale niosą również pomoc szkołom, domom dziecka i ośrodkom opieki. Ostatnie dwa lata uczą nas funkcjonować w innej rzeczywistości, tym mocniej cieszę się, że nadal możemy zapraszać dzieci i młodzież na treningi pod okiem Marcina - podkreśla Joanna Skrzydlewska, wiceprezydent Łodzi. Pierwszy raz od 2009 roku odbędzie się aż osiem campów. Dwa będą zorganizowane specjalnie dla dzieci z niepełnosprawnością narządów ruchu. - Na każdym campie będzie około 120-130 dzieci. W sumie około 1000 zawodników i zawodniczek. Treningi cieszą się także popularnością wśród trenerów. Mamy dużo zgłoszeń od szkoleniowców, w tym byłych reprezentantów Polski. W Łodzi warunki będą najbardziej komfortowe, bo Atlas Arena daje nam dużo miejsca do prowadzenia ćwiczeń - podkreśla Gortat. - Campy to nie tylko odbijanie piłki, kozłowanie i rzucanie do kosza. To też rozmowy i kazania Marcina Gortata. Wydaje mi się, że to co mówię do dzieci jest rozsądne i rodzice mi często za do dziękują. Jednym z ważnych wydarzeń corocznych campów był mecz Marcin Gortat Team - Wojsko Polskie. W ubiegłym roku z powodu pandemii został odwołany i w tym roku też się nie odbędzie. - Przerabialiśmy ten temat na wszystkie możliwe strony i uznaliśmy, że bezpieczeństwo wszystkich: celebrytów, sportowców, artystów i kibiców jest najważniejsze - uważa Gortat. - Lepiej, by mecz się nie odbył niż sprzedać 30 czy 50 procent biletów. Rok temu mówiłem, że może jak wszyscy odpoczniemy od tego wydarzenia, to będziemy go bardziej chcieli. Teraz nie wiem co mam powiedzieć. Mam nadzieję, że ta impreza nie umrze. W gronie trenerów na campach będzie można zobaczyć m. in. byłego reprezentanta Polski Macieja Zielińskiego. - To dla mnie duży zaszczyt i jeszcze większa radość. Współpraca z Marcinem i ekipą oraz dzielenie się miłością do koszykówki z tak licznymi uczestnikami to najlepsze przeżycie dla byłego zawodnika. A radość dzieci jest naprawdę niepowtarzalna - zaznacza Zieliński. AK