Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Jelgava: Stanislavowi Mykytseyowi w 8. i Igorsowi Kozlovsowi w 38. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę zespół Jelgavy wyszedł w zmienionym składzie, za Igorsa Kozlovsa wszedł Vitālijs Rečickis. Między 50. a 60. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Trener Jelgavy postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Ņikitę Ivanovsa. Na boisko wszedł Marks Kurtišs, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy kartkę obejrzał Gatis Kalniņš z Valmiery. W 74. minucie Gatis Kalniņš został zastąpiony przez Borissa Bogdaškinsa. Przewaga drużyny Jelgavy w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn dostali po trzy żółte kartki. Jedenastka Jelgavy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił jednego zawodnika. Już w najbliższą sobotę drużyna Valmiery będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie FS METTA / Latvijas Universitāte. Tego samego dnia BFC Daugavpils będzie gościć zespół Jelgavy.