Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 42 razy. Drużyna Jelgavy wygrała aż 20 razy, zremisowała 12, a przegrała tylko 10. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedyną bramkę meczu zdobył Raimonds Krollis dla drużyny FS-u METTA. Bramka padła w tej samej minucie. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Jelgava: Daņiilsowi Hvoiņickisowi w 29. i Danielsowi Balodisowi w 38. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu FS-u METTA. Drugą połowę drużyna Jelgavy rozpoczęła w zmienionym składzie, za Danielsa Balodisa, Marksa Kurtišsa, Alansa Sineļnikovsa weszli Ingus Šlampe, Igors Kozlovs, Artiom Radczenko. W 64. minucie Yuriy Golubka zastąpił Dāvisa Indrānsa. Między 67. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W doliczonej trzeciej minucie pojedynku czerwoną kartkę obejrzał Rendijs Šibass, tym samym zespół gospodarzy musiał końcówkę grać w dziesiątkę, mimo to zdołał jeszcze poprawić wynik. W tej samej minucie w drużynie Jelgavy doszło do zmiany. Emeka Basil wszedł za Ņikitę Ivanovsa. Cztery minuty później arbiter ukarał żółtą kartką Helmutsa Saulītisa, piłkarza gospodarzy. W drugiej połowie nie padły gole. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy FS-u METTA otrzymali w meczu trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy trzy żółte. Zespół FS-u METTA w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższy piątek zespół Jelgavy rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie FK Tukums 2000. Natomiast w poniedziałek BFC Daugavpils będzie gościć zespół FS-u METTA.