Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 pojedynków drużyna Spartaksu wygrała sześć razy, ale więcej przegrywała, bo dziewięć razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to piłkarze FC Riga otworzyli wynik. W 15. minucie bramkę zdobył Olegs Laizans. Zespół Spartaksu ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka FC Riga, zdobywając kolejną bramkę. W 18. minucie na listę strzelców wpisał się Deniss Rakels. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Spartaks: Luckiemu Oparze w 40. i Vitālijsowi Rečickisowi w 42. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FC Riga w 45. minucie spotkania, gdy Felipe Brisola strzelił trzeciego gola. Na drugą połowę jedenastka FC Riga wyszła w zmienionym składzie, za Denissa Rakelsa wszedł Aleksejs Viszniakovs. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła kolejna bramka w tym spotkaniu. W 49. minucie wynik na 4-0 podwyższył Joël Bopesu. Piłkarze Spartaksu szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 59. minucie bramkę pocieszenia zdobył Richie Ennin. Chwilę później trener FC Riga postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 61. minucie na plac gry wszedł Kamil Biliński, a murawę opuścił Roman Debelko. Kamil Biliński bardzo przysłużył się swojej drużynie strzelając dwa gole. Była to jego czwarta bramka w tegorocznych rozgrywkach. A kibice Spartaksu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Chikezie Nwaorisę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Richie Ennin. W 63. minucie Lucky Opara zastąpił Alya Barry'ego. W tej samej minucie w jedenastce Spartaksu doszło do zmiany. Ričards Korzāns wszedł za Edgarsa Vardanjansa. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy zmusił do kapitulacji bramkarza Kamil Biliński. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom FC Riga: Ritvarsowi Ruginsowi w 70. i Abdisalamowi Ibrahimowi w 81. minucie. W 78. minucie w drużynie FC Riga doszło do zmiany. Abdisalam Ibrahim wszedł za Felipe Brisolę. Trzeba było trochę poczekać, aby Kamil Biliński wywołał eksplozję radości wśród kibiców FC Riga, strzelając kolejnego gola w trzeciej minucie doliczonego czasu pojedynku meczu. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 6-1. Jedenastka FC Riga zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała osiem celnych strzałów. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek zespół Spartaksu rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie FK Ventspils. Natomiast w środę FK Jelgava będzie rywalem jedenastki FC Riga w meczu, który odbędzie się w Rydze.