Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 25 razy. Zespół Spartaksu wygrał aż 16 razy, zremisował dwa, a przegrał tylko siedem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze Spartaksu nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W ósmej minucie bramkę zdobył Nemanja Belaković. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 10 strzelonych goli. Zawodnicy gości otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 11. minucie na listę strzelców wpisał się Marko Regža. W 22. minucie kartką został ukarany Nemanja Belaković, piłkarz gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników BFC Daugavpils w 24. minucie spotkania, gdy Marko Regža zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. Drużyna BFC Daugavpils krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko sześć minut, ponieważ zespół gospodarzy doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Ariagner Smith. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom BFC Daugavpils: Stanislavowi Nechyporence w 34. i Maksimsowi Toņiševsowi w 44. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-2. Na drugą połowę drużyna Spartaksu wyszła w zmienionym składzie, za Kwadwa Asamoaha, Badrę Camarę weszli Edgaras Żarskis, Romāns Mickevičs. A kibice BFC Daugavpils nie mogli już doczekać się wprowadzenia Dāvisa Cucursa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Kirils Iljins. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić dającą prowadzenie bramkę. W 49. minucie swojego trzeciego gola w tym meczu strzelił Marko Regža z BFC Daugavpils. W 64. minucie kartkę obejrzał Ariagner Smith z Spartaksu. W tej samej minucie Kyrylo Dryshlyuk został zmieniony przez Cristiana Drosa. W tej samej minucie w drużynie Spartaksu doszło do zmiany. Leon Šipoš wszedł za Didine'a Djouhary'ego. W 80. minucie w jedenastce BFC Daugavpils doszło do zmiany. Edgars Ivanovs wszedł za Kirilla Makeeva. Trener Spartaksu postanowił zagrać agresywniej. W 81. minucie zmienił pomocnika Nemanję Belakovicia i na pole gry wprowadził napastnika Chikezie Nwaorisę, który w bieżącym sezonie ma na koncie już cztery bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 84. minucie bramkę wyrównującą zdobył Lucky Opara. Od 86. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Spartaksu i jedną drużynie przeciwnej. W doliczonej czwartej minucie starcia w drużynie BFC Daugavpils doszło do zmiany. Ryuya Maeda wszedł za Stanislava Nechyporenkę. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 3-3. Przewaga zespołu Spartaksu w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. Sędzia pokazał cztery żółte kartki zawodnikom Spartaksu, a piłkarzom gości przyznał trzy. Jedenastka Spartaksu w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Spartaksu będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Rydze. Jej przeciwnikiem będzie Riga FC. Natomiast w niedzielę FK Jelgava zagra z drużyną BFC Daugavpils na jej terenie.