Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 24 starcia drużyna Liepej wygrała osiem razy i zanotowała tyle samo porażek oraz osiem remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 24. a 33. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Spartaksu oraz dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna Spartaksu wyszła w zmienionym składzie, za Kyryla Dryshlyuka wszedł Sergei Eremenko. Kibice Spartaksu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Kwadwa Asamoaha. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Aliyu Adam. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić dającego prowadzenie gola. Na początku drugiej połowy zawodnicy Spartaksu nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 51. minucie bramkę zdobył Ariagner Smith. W 55. minucie w drużynie Liepej doszło do zmiany. Eduards Tīdenbergs wszedł za Hogana Ukpę. W tej samej minucie trener Liepej postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Dodo, a murawę opuścił Richard Friday. Dodo spełnił oczekiwania trenera strzelając jedną bramkę. Był to już jego czwarty gol w tegorocznych rozgrywkach. W 59. minucie kartkę otrzymał Cristian Dros z jedenastki gospodarzy. W 69. minucie za Cristiana Drosa wszedł Romāns Mickevičs. W 76. minucie Martinš Kigurs został zmieniony przez Cristiana Torresa, co miało wzmocnić drużynę Liepej. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ariagnera Smitha na Chikezie Nwaorisę. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Spartaksu w 84. minucie spotkania, gdy Romāns Mickevičs zdobył drugą bramkę. Na dwie minuty przed zakończeniem starcia w jedenastce Spartaksu doszło do zmiany. Badra Camara wszedł za Nemanję Belakovicia. Gola na 2-1 w tej samej minucie z rzutu karnego strzelił Dodo. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 90. minucie, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Robertsowi Zelmanisowi i Dāvisowi Ošsowi. Drużyna Liepej wyrównała wynik meczu. W doliczonej czwartej minucie spotkania na listę strzelców wpisał się Arturs Karašausks. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter w pierwszej połowie pokazał dwie żółte kartki zawodnikom Spartaksu, a w drugiej dostali tyle samo. Piłkarze gości dostali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, natomiast w drugiej jedną mniej. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Natomiast drużyna Liepej w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Spartaksu będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie BFC Daugavpils.