Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 41 meczów zespół Spartaksu wygrał 23 razy i zanotował 10 porażek oraz osiem remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedyną bramkę meczu dla Spartaksu zdobył Tin Vukmanić w czwartej minucie. Między 32. a 33. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom FS-u METTA i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Spartaksu. Na drugą połowę drużyna FS-u METTA wyszła w zmienionym składzie, za Jēkabsa Lagūnsa wszedł Rendijs Šibass. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Edgars Gauracs ze Spartaksu. Była to 51. minuta meczu. Trener FS-u METTA postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Kristapsa Liepę. Na boisko wszedł Benson Fazili, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 66. minucie Richie Ennin zastąpił Gabriela Charpentiera. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania w zespole Spartaksu doszło do zmiany. Chikezie Nwaorisa wszedł za Nemanję Belakovicia. Chwilę później trener Spartaksu postanowił bronić wyniku. W 81. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Edgarsa Gauracsa wszedł Gints Freimanis, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Spartaksu utrzymać prowadzenie. W drugiej połowie nie padły bramki. Jedenastka FS-u METTA miała 10 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół FS-u METTA w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Już w najbliższy piątek jedenastka Spartaksu zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Valmiera Glass FK / Bērnu sporta skola. Tego samego dnia FK Jelgava zagra z drużyną FS-u METTA na jej terenie.