Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 33 mecze zespół FK Ventspils wygrał 23 razy i zanotował sześć porażek oraz cztery remisy. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W siódmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania żółtą kartkę dostał Tosin Aiyegun z FK Ventspils. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FK Ventspils w 10. minucie spotkania, gdy Hélio Baptista zdobył pierwszą bramkę. Między 18. a 41. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy. Zespół gospodarzy otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 41. minucie na listę strzelców wpisał się Nemanja Belaković. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter pokazał żółtą kartkę Edgarsowi Gauracsowi, zawodnikowi gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. W 56. minucie w zespole FK Ventspils doszło do zmiany. Ņikita Koļesovs wszedł za Abdoula-Gafara Mamaha. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W tej samej minucie Nemanja Belaković dał prowadzenie swojej drużynie. Zespół gospodarzy krótko cieszył się prowadzeniem. Trwało to tylko pięć minut, ponieważ drużyna FK Ventspils doprowadziła do remisu. Gola strzelił Jevgeņijs Kazačoks. Piłkarze gospodarzy szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy dającą prowadzenie bramkę dla zawodników Spartaksu zdobył Edgars Gauracs. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. W 70. minucie Jean Alcenat został zmieniony przez Medzhita Neziriego. Trener FK Ventspils postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Eduardsa Tīdenbergsa i na pole gry wprowadził napastnika Kirilla Burykina. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. W 71. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Abdullahiemu Alfie z zespołu gości. Chwilę później trener Spartaksu postanowił bronić wyniku. W 72. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Edgarsa Gauracsa wszedł Vitalijs Smirnovs, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Abdullahi Alfa, osłabiając drużynę FK Ventspils. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten zawodnik w 71. minucie. W 76. minucie gola wyrównującego strzelił z karnego Tosin Aiyegun. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Spartaksu w 82. minucie spotkania, gdy Richie Ennin zdobył z rzutu karnego czwartą bramkę. To pierwszy gol tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. W 86. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Kirilla Burykina z FK Ventspils, a w trzeciej minucie doliczonego czasu spotkania Alexandre'a Obambota z drużyny przeciwnej. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-3. Sędzia wręczył trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom gości, natomiast piłkarzom Spartaksu przyznał pięć żółtych. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę drużyna FK Ventspils rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FK Jelgava. Tego samego dnia Daugava Ryga będzie rywalem zespołu Spartaksu w meczu, który odbędzie się w Rydze.