Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 69 meczów drużyna Żalgiris wygrała 31 razy i zanotowała 18 porażek oraz 20 remisów. Taktyka trenera jedenastki Suduvy już od samego początku meczu była przejrzysta. Nie trzeba było być ekspertem, żeby zobaczyć, że skupiła się ona głównie na zamurowaniu dostępu do swojej bramki. Przeciwnicy długo nie mieli pomysłu na to, jak oszukać obrońców jedenastki Suduvy. Jedyną bramkę meczu dla Suduvy zdobył Domagoj Pušić w 22. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Suduvy. W 59. minucie za Paua Morera wszedł Higor Vidal. A trener Suduvy wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Mihreta Topcagicia. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie aż 13 zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Domagoj Pušić. W 75. minucie w zespole Suduvy doszło do zmiany. Renan Oliveira wszedł za Josipa Tadicia. Chwilę później trener Żalgiris postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 80. minucie na plac gry wszedł Matas Vareika, a murawę opuścił Hugo Videmont. Na trzy minuty przed zakończeniem starcia w drużynie Suduvy doszło do zmiany. Ivan Hladík wszedł za Karla Bručicia. W drugiej połowie nie padły bramki. Jedenastka Żalgiris miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Żalgiris w drugiej połowie dokonał dwóch zmian.