Arabia Saudyjska chce przestać kojarzyć się światu głównie z ropą naftową i mocno inwestuje w sport. Ostatnim głośnym efektem działań Saudyjczyków był transfer Cristiano Ronaldo do ekipy Al-Nassr, a tajemnicą nie jest fakt, że ich marzeniem jest organizacja mistrzostw świata w 2030 roku. Jak poinformowała ostatnio "Marca", kolejnym mocnym przesłaniem dla świata futbolu ze strony Arabii miał być... transfer Leo Messiego. Drużyny Al Hilal oraz Al Ittihad miały kusić go wizją kosmicznych zarobków. Jak podali hiszpańscy dziennikarze, 35-latek miałby zarabiać po transferze 350 mln euro w skali roku. Media: Leo Messi nie negocjuje transferu do Arabii Saudyjskiej. Chce zostać w PSG Fabrizio Romano - znany włoski dziennikarz, który doskonale zna wszelkie nowinki dotyczące rynku transferowego - zdementował jednak te pogłoski. Jak przyznał, Leo Messi nie otrzymał żadnej oferty i nie prowadził jakichkolwiek rozmów z przedstawicielami klubów z Arabii Saudyjskiej. Jak dodał, gwiazdor wiąże swoją przyszłość ze stolicą Francji. - Jak zrozumiałem, Leo Messi nie otrzymał żadnej oferty z Al Hilal, pomimo doniesień z ostatnich dni i tygodni. Nie było rozmów, nie było negocjacji. Powiedziano mi, że następnym krokiem Messiego w sprawie przyszłości będzie spotkanie z PSG, by przedłużyć kontrakt. Messi zamierza zostać w tej drużynie - napisał Fabrizio Romano na Twitterze.