Bardzo dużo negatywnego dzieje się w ostatnich dniach wokół francuskiej piłki i Paris Saint Germain. Prezes Francuskiej Federacji Piłkarskiej Noël Le Graët właśnie złożył rezygnację. Do tego piłkarz mistrzów Francji - Achraf Hakimi został oskarżany o gwałt. Teraz poważne media francuskie - agencja AFP, L’Equipe i Radio France informują, że toczy się postępowanie wobec Nassera Al-Khelaifiego. Prezes PSG jest oskarżany przez lobbystę Benabderrahmane o porwanie, bezprawne przetrzymywanie i torturowanie. Sprawa ma dotyczyć 2020 roku. Wtedy jak twierdzi Benabderrahmane poleciał do Kataru, by lobować. W styczniu "został zatrzymany na sześć miesięcy i torturowany, potem trafił do aresztu domowego i dopiero wypuszczony w listopadzie po tym, jak podpisał protokół, w którym zapewnił, że nie ujawni wrażliwych dokumentów" - napisało L’Equipe. Wrażliwe dkumnty dla Khelaifiego O tych wydarzeniach Benabderrahmane opowiedział francuskim śledczym, którzy potraktowali sprawę bardzo poważnie. Do zbadania sprawy wyznaczono trzech sędziów. Mają sprawdzić, czy zarzuty wobec Al-Khelaifiego są prawdziwe. Jakich dokumentów miał nie ujawnić Benabderrahmane? L’Equipe przypuszcza, że chodzi o informacje dotyczące przyznania Katarowi mistrzostw świata, a także sprzedaży praw telewizyjnych do mundialu. "Nasser al-Khelaifi, prezes grupy beIn Media i Jerome Valcke z FIFA byli również podejrzani o zawarcie za plecami FIFA paktu w sprawie praw telewizyjnych związanych z MŚ 2026 i 2030." - dodaje L’Equipe. Francuski sąd wszczął postępowanie pod koniec stycznia. W ostatni poniedziałek do sprawy przydzielono trzech wspomnianych sędziów. "Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że ta historia jest wreszcie przedmiotem dochodzenia francuskiego wymiaru sprawiedliwości" cytuje prawników lobbysty AFP.