Do wypadku z udziałem Sergio Rico doszło 28 maja w Hiszpanii. Piłkarz spadł z konia i doznał bardzo poważnych obrażeń głowy. Lekarze uratowali jego życie. Pierwszym etapem leczenia było wprowadzenie w stan śpiączki farmakologicznej. Piłkarz został wybudzony po 20 dniach. Nie pamiętał, dlaczego znalazł się w szpitalu. Nie mógł też mówić, z bliskimi porozumiewał się za pomocą gestów. Transferowy rekord świata zostanie pobity? Gigant zgodzi się na ogromną sumę - Robimy małe kroki do przodu. Widzimy światełko w tunelu. Od początku wiedziałam, że z tego wyjdzie, bo to prawdziwy mistrz. Musimy mieć teraz dużo cierpliwości i krok po kroku zbliżać się do wyznaczonego celu - mówiła wówczas jego małżonka Alba Silva. Sergio Rico przejdzie w przyszłym tygodniu operację. Lekarze muszą usunąć tętniaka Zawodnik PSG nadal przebywa w lecznicy Virgen del Rocio. Tamtejsi medycy podjęli w poniedziałek decyzję o chirurgicznym usunięciu tętnika z głowy Rico. To konieczne, by możliwy był powrót do pełni sił. Stan piłkarza jest stabilny. Zabieg odbędzie się w przyszłym tygodniu. Po nim wdrożony zostanie kolejny etap rehabilitacji, która potrwa jeszcze kilka miesięcy. Mbappe idzie na zwarcie z PSG. Wielkie ryzyko gwiazdora, wszystko dla Realu 29-latek jest świadomy powagi sytuacji. Nie brakuje mu jednak optymizmu. "Wkrótce będę z Wami" - napisał w mediach społecznościowych, gdy dotarł do niego film, na którym klubowi partnerzy pozdrawiają go, trzymając koszulkę z jego nazwiskiem.