Od lutego 2018 roku Neymar już dwukrotnie łamał ten sam palec u stopy. Pierwszy raz do urazu doszło w meczu ligi francuskiej PSG - Olympique Marsylia, przez co Neymar przegapił pozostałą część sezonu. Niemal 12 miesięcy później, na początku roku 2019, Brazylijczyk po raz kolejny uszkodził ten sam palec i na cztery miesięcy rozstał się z futbolem, przez co z przerażeniem patrzył z boku, jak jego paryski klub odpadał z Ligi Mistrzów po dwumeczu z Manchesterem United.Jak donosi hiszpański dziennik "AS", sztab medyczny PSG miał zdradzić francuskim mediom, że palec 27-latka wciąż nie został w pełni zregenerowany, a także wyraził swoje wątpliwości co do leczenia, któremu Neymar był poddany w swojej ojczyźnie, a które mogło nie być dostosowane do specyfiki urazu. Konsultująca się ze specjalistami FC Barcelona miała z kolei usłyszeć, że być może jedynym wyjściem dla gwiazdora będzie przeszczep kości. W innym wypadku podczas gry na najwyższym poziomie uraz może się odnawiać.Jeśli te rewelacje okażą się być prawdziwe transfer Neymara stanie pod ogromnym znakiem zapytania. PSG będzie żądało bowiem za swojego zawodnika gigantycznych pieniędzy, których ani Real, ani Barcelona mogą nie zapłacić, mając na uwadze wątpliwy stan zdrowotny 27-latka. TB