W ostatnich dniach gorąco zrobiło się wokół Leo Messiego, który w Paryżu mierzy się z nieznaną sobie dotąd sytuacją. Najpierw PSG zawiesiło 35-latka na dwa tygodnie za podróż do Arabii Saudyjskiej. Później litości dla Argentyńczyka oraz Neymara nie mieli francuscy fani, którzy w ostrych słowach wyrazili swoje zdanie na temat dwóch gwiazdorów z Parc des Princes. Media informują, że oznacza to definitywny koniec Leo Messiego w ekipie PSG. Umowa Argentyńczyka obowiązuje tylko do 30 czerwca i najprawdopodobniej nie zostanie przedłużona. Mistrz świata z Kataru otrzymał już wcześniej propozycję nowego kontraktu, lecz nie przyjął jej i niewiele wskazuje na to, by sytuacja miała się zmienić. Wiele mówiło się o tym, że najbardziej realną opcją na nowy sezon dla Leo Messiego jest powrót do FC Barcelona. Na perspektywę wspólnej gry z argentyńską gwiazdą z optymizmem zapatruje się najlepsze strzelec "Dumy Katalonii" - Robert Lewandowski. "Messi przynależy do Barcelony i za każdym razem będzie niesamowity. Wiemy, że jego miejsce jest tutaj. Nie wiem, co się stanie, ale mam nadzieję, że w następnym sezonie zagramy razem" - przyznał niedawno kapitan reprezentacji Polski. FC Barcelona nie ma jednak wolnej ręki w kwestii działania na rynku transferowym. Musi bowiem pilnować się regulacji obowiązującego w Hiszpanii finansowego fair play. Prezes La Liga Javier Tebas przyznaje wprost, że pod tym kątem powrót Leo Messiego do FC Barcelona może być problematyczny i trudny do zrealizowania. Leo Messi nie dla FC Barcelona? Sensacyjna oferta dla Argentyńczyka z Arabii Saudyjskiej Sytuację chce wykorzystać saudyjska drużyna Al Hilal. Słynny dziennikarz Fabrizio Romano poinformował, że klub z Arabii Saudyjskiej chce skusić Leo Messiego rekordową, kosmiczną wręcz pensją wynoszącą ponad 400 mln euro w skali roku. Jak na razie numerem jeden w kwestii zarobków pozostaje Cristiano Ronaldo, który w Al-Nassr inkasuje 200 mln euro za sezon W przypadku Argentyńczyka mówimy więc o astronomicznej sumie. Światowe media poinformowały, że przedstawiciele Argentyńczyka podjęli rozmowy z reprezentantami Al Hilal. Pozostaje pytanie, czy Leo Messi - podobnie jak CR7 - postawi na pieniądze, czy też zdecyduje się kontynuować karierę w Europie, grając o najwyższe cele.