"Będę nosił gips przez trzy tygodnie, a przez trzy kolejne będę przechodził rehabilitację" - powiedział Jean-Luc Moudenc. - "Zanim zostałem wrzucony, negocjowałem zdjęcie płaszcza i ocalenie mojego telefonu komórkowego i karty kredytowej. Później uderzyłem nogą o dno wanny" - powiedział mer, dodając, że zupełnie zaskoczyła go jej głębokość. Moudenc zapewnił, że w niedzielny wieczór przyłączy się do dalszego świętowania sukcesu, ale już o kulach. Wcześniej piłkarze z Tuluzy pokonali Bordeaux 3:1 i zapewnili sobie trzecie miejsce na finiszu francuskiej ekstraklasy.