W końcówce pierwszej połowy czerwoną kartkę zobaczył Brazylijczyk Lucas Beraldo, ale mimo tego osłabienia na początku drugiej części gry goście objęli prowadzenie po golu Portugalczyka Vitinhi (53.). 11 minut później z boiska został ściągnięty Mbappe. Nie spodobało się to gwiazdorowi, czemu dał wyraz w postawie, ale także w bardziej dosadny sposób. Francuzi mieli wyczytać bowiem z ruchu warg, że napastnik, schodząc z murawy, miał powiedzieć słowo "sk.......n" Chyba wiadomo, do kogo były skierowane te słowa. Mbappe zastąpił Goncalo Ramos. I to Portugalczyk ustalił wynik, trafiając do siatki w 85. minucie. Okazje się więc, że Luis Enrique miał rację. Hiszpańskiego szkoleniowca po meczu zapytano oczywiście o zmianę gwiazdora, co mu się nie spodobało. "Ludzie nie zgadzają się z moją decyzją? Nie obchodzi mnie to" - powiedział. PSG czeka gorący okres Mbappe z ostatnich sześciu meczów ligowych tylko w jednym przypadku rozegrał całe spotkanie. 25-latek to najlepszy gracz tej ekipy, który w 38 pojedynkach we wszystkich rozgrywkach zdobył 38 bramek. Po sezonie najprawdopodobniej odejdzie z PSG, gdzie występuje od połowy 2017 roku. Wygasa bowiem jego kontrakt. Nowym klubem napastnika ma być Real Madryt. Mecze marsylczyków z paryżanami są jednymi z najbardziej prestiżowych we francuskiej piłce nożnej. PSG to 11-krotny mistrz kraju - rekordzista pod tym względem, a Olympique wznosił trofeum 10 razy. Niepokonana w Ligue 1 od 15 września, przez 22 kolejne spotkania, ekipa ze stolicy kraju ma 62 punkty. Brest zgromadził 50, a trzecie jest AS Monaco - 49. Wszystkie zespoły z czołówki odniosły w ten weekend zwycięstwa. Drużyna z Marsylii ma 39 pkt i jest siódma. Przed paryżanami gorący okres. W środę podejmą Rennes w półfinale Pucharu Francji, 6 kwietnia Clermont Foot w 28. kolejce Ligue 1, a następnie czekają ich dwa mecze ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów z Barceloną. 10 kwietnia u siebie, a 16 kwietnia na wyjeździe.