Do ataku doszło w chwili, gdy klubowy autokar Olympique Lyon podjechał pod Stade Velodrome. Na pojazd posypał się grad kamieni i betonowych elementów. Jak podkreślają francuskie media, to była zaplanowana w szczegółach operacja. Dotkliwie ranny został trener Lyonu, Fabio Grosso. Wyprowadzono go z autokaru w fatalnym stanie, obficie krwawił. Jeden z kamieni trafił go w twarz. Skandal w Lidze Mistrzów. Kibole wdarli się do loży VIP Skandal we Francji, mecz odwołany. Natychmiastowa reakcja klubu Później wyszło na jaw, że Grosso został uderzony w twarz nie kamieniem, lecz puszką piwa. Mógł doznać częściowej utraty wzroku. W szpitalu założono mu nad lewym okiem dwanaście szwów. Sprawcy napaści, kibole z Marsylii i okolic, są poszukiwani przez policję. Jak zapowiada francuska minister sportu, zostaną surowo i przykładnie ukarani. Spotkanie zostało odwołane, z całą pewnością karę otrzyma także klub. Na pierwsze decyzje nie trzeba będzie zapewne zbyt długo czekać. Natychmiastowo zareagowali przed przedstawiciele Olympique Marsylia, którzy wydali oświadczenie potępiające zachowanie swoich kibiców. Klub z Marsylii przekazał też życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla Grosso. Konsekwencje spadną na klub, kary mogą być dotkliwe Całe zajście to jeden wielki skandal, choć w mediach francuskich pojawiały się też głosy, że winna jest również policja, która nie potrafiła upilnować krewkich fanów. Tak czy owak konsekwencje dla klubu i dla sprawców z pewnością będą surowe. Wspomniana francuska minister już zapowiedziała, że posłużą za przykład dla reszty, że na coś takiego we Francji nie ma zgody. Ataku dokonała ta sama grupa radyklanych sympatyków OM, która w ubiegłym miesiącu groziła pozbawieniem życia prezesowi klubu, Pablo Longorii. W wyniku aktu agresji do dymisji podał się wówczas trener Marcelino Garcia Toral. Pozostaje tylko oczekiwać na decyzję władz Ligue 1 ws. kar dla Marsylii i ewentualnego nowego terminu meczu, o ile oczywiście nie zostanie przyznany walkower. Koszmar na stadionie w Alkmaar. Mecz przerwany