Od sezonu 2021/22 Lionel Messi gra w Paris Saint-Germain. Z powodu problemów finansowych FC Barcelona nie mogła mu zaproponować przedłużenia umowy, która wygasła latem zeszłego roku. Pierwszy sezon Argentyńczyka na Parc des Princes był słaby, ale wydaje się, że wrócił on już na optymalny poziom. Do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia jego przyszłości. Lionel Messi do MLS? "Liczne spotkania" Umowa z paryżanami wygasa w czerwcu 2023. Jeśli nie zdecyduje się na nową, będzie dostępny na rynku transferowym bez konieczności wpłacania kwoty odstępnego. Spekulowało się, że otworzy to drzwi do powrotu na Camp Nou. Pojawiły się w tej sprawie jednak nowe wieści. Jak napisał bardzo dobrze poinformowany David Ornstein z portalu "The Athletic", 35-latek może trafić do amerykańskiej Mayor League Soccer. "Rozmowy między Interem Miami a otoczeniem zawodnika trwają od kilku lat i jest coraz więcej pewności, że transfer dojdzie do skutku. Współwłaściciele klubu, bracia Jose i Jorge Masowie odbyli liczne spotkania z ojcem piłkarza. Kolejnych rozmów nie będzie na pewno do zakończenia mistrzostw świata, a prawdopodobnie aż do stycznia. Wtedy Messi mógłby już legalnie podpisać przedwstępny kontrakt" - napisał dziennikarz. Byłby to mimo wszystko dość niespodziewany zwrot akcji. O kierunku amerykańskim wspominało się w mediach dość często, ale większość kibiców sądziła, że jeszcze przez jakiś czas gwiazdor futbolu pozostanie w Europie. Najnowsze doniesienia podają te przypuszczenia w wątpliwość. Czytaj także: Kłopoty zdrowotne Lewandowskiego. To dlatego nie zagra z Viktorią Pilzno