Mimo tego w ostatnim czasie było głośno o tym, że 31-letni napastnik jest "na wylocie". Pojawiły się nawet doniesienia, że Manchester United prowadzi rozmowy w sprawie pozyskania go w letnim oknie transferowym, a teraz okazuje się nawet, że to jedyne miejsce, gdzie piłkarz mógłby się przenieść. Z tego też względu Neymar miał odrzucić już propozycje z Arabii Saudyjskiej. W przypadku "Czerwonych Diabłów" decydująca będzie jednak sytuacja właścicielska. Klub jest wystawiony na sprzedaż, a faworytami do kupna są brytyjski miliarder Jim Ratcliffe oraz katarska oferta szejka Jassima bin Hamada Al-Thaniego. Wybór się opóźnia i decyzja spodziewana jest latem tego roku, kilka miesięcy po pierwotnym terminie. Neymar występuje w PSG od sierpnia 2017 roku. Wtedy przeszedł z Barcelony za rekordową sumę w piłce 222 mln euro. Brazylijczyk wywalczył z zespołem wszystkie możliwe trofea krajowe, ale klub nie wygrał nigdy Ligi Mistrzów. Najbliżej tego był w 2020 roku, kiedy w finale przegrał z Bayernem Monachium. Ligue 1. Co dalej z Neymarem i Lionelem Messim? W tym sezonie napastnik wystąpił tylko w 29 meczach we wszystkich rozgrywkach, strzelając 18 goli i notując 17 asyst, a wszystko z powodu kontuzji, która wykluczyła go w drugiej części zmagań. Nie można oczywiście też wykluczyć, że Neymar pozostanie na Parc des Princes. Tym bardziej, że w materiale wideo promującym stroje na sezon 2023/24 znalazł się nie tylko on, ale i Lionel Messi, który ma odejść. Argentyńczykowi kończy się kontrakt i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie on przedłużony. Mówi się o jego powrocie do Barcelony, przenosinach do Arabii Saudyjskiej albo MLS.