Po upływie regulaminowego czasu był remis 1-1. W dogrywce goście zdobyli bramkę (po raz drugi tego dnia Loic Remy), ale skazywany na "pożarcie" zespół Quevilly dwukrotnie trafił do siatki Olympique. Decydującą trafienie zaliczył w 118. minucie Johan Christophe Ayina. Niespełna 21-letni Francuz strzelił - podobnie jak Remy - dwa gole. Z pięciu spotkań w bieżącej edycji Pucharu Francji zawodnicy Quevilly trzy wygrali po dogrywce. Wtorkowa porażka jest kontynuacją fatalnej passy zespołu z Marsylii. Drużyna, która w poprzednim tygodniu wywalczyła awans do 1/4 finału LM, we francuskiej ekstraklasie przegrała ostatnio pięć meczów z rzędu. Za każdym razem spotykała się z zespołem teoretycznie słabszym, a mimo tego zdobyła w sumie... jedną bramkę. W minioną sobotę marsylczycy przegrali u siebie z walczącym o utrzymanie Dijon 1-2. W tabeli francuskiej ekstraklasy spadli na dziewiąte miejsce. US Quevilly - Olympique Marsylia 3-2 po dogrywce Zobacz zestaw par ćwierćfinałowych Pucharu Francji