Nie tak Sergio Rico wyobrażał sobie końcówkę sezonu w barwach klubu Paris Saint-Germain. 29-letni golkiper co prawda wywalczył wraz z kolegami mistrzostwo Francji, jednak radość ich wcale nie trwała długo. Tuż po historycznym sukcesie swoich podopiecznych Christophe Galtier dał piłkarzom kilka dni wolnego. Z krótkiego urlopu skorzystał również Sergio Rico. Hiszpan wrócił z tej okazji do ojczyzny, gdzie planował wypocząć i spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi. Niestety, golkiper "Les Rouge-et-Bleu" uległ wówczas bardzo groźnemu wypadkowi - został bowiem kopnięty w głowę przez spłoszonego konia, a obrażenia, jakich doznał, okazały się na tyle poważne, że Hiszpan od razu został przetransportowany do szpitala. Co za gest Mbappe dla walczącego o życie kolegi. Wzruszające obrazki w Paryżu Sergio Rico walczy o życie w szpitalu. Media przekazały nowe wieści Z początku stan piłkarza Paris Saint-Germain był krytyczny. Pod koniec maja żona 29-latka Alba Siva poinformowała kibiców i dziennikarzy, że jej mąż czuje się już lepiej, a jego stan jest stabilny. W pewnym momencie wiele wskazywało na to, że hiszpański gwiazdor wkrótce opuści szpital. Teraz portal "Marca" przekazał nowe informacje w sprawie walki o życie piłkarza. Niestety, nie są to dobre wieści. Hiszpańscy dziennikarze donoszą, że Sergio Rico pozostaje pod wpływem silnych leków uspokajających, a jego stan uważany jest za bardzo poważny. Dodano także, że 29-latek przebywa na oddziale intensywnej terapii. Sergio Rico swoją przygodę z futbolem rozpoczął od treningów w szkółce piłkarskiej Sevilli. Grając w barwach tego klubu Hiszpan spędził również swoje pierwsze lata, jeśli chodzi o karierę seniorską. W kolejnych latach występował jeszcze w barwach klubu Fulham, gdzie przebywał na wypożyczeniu w sezonie 2018/2019. W kolejnym sezonie Rico trafił do szeregów Paris Saint-Germain, także w ramach wypożyczenia. Francuzi byli nim jednak oczarowani do tego stopnie, że w 2020 roku Hiszpan oficjalnie został zawodnikiem "Les Rouge-et-Bleu".