Bułka wyjechał za granicę już w 2016 roku. Wtedy trafił do młodzieżowej drużyny Chelsea. W Londynie spędził trzy lata i postanowił zmienić otoczenie. Przeprowadził się do Francji, gdzie zaczęła się jego nauka cierpliwości. Został bowiem piłkarzem PSG, a więc giganta nie tylko w swoim kraju, ale także na świecie. Był tam jednak tylko trzecim bramkarzem, stąd wypożyczenia do wypożyczenia do niższych lig w Hiszpanii (FC Cartagena) i Francji (LB Châteauroux). Po dwóch latach Bułka trafił na kolejne wypożyczenie, tym razem do Ligue 1 (Nice). Polak na Lazurowym Wybrzeżu jest od 2021 roku, a po pierwszym sezonie został wykupiony za dwa miliony euro. Marcin Bułka długo czekał na swoją szansę W latach 2021-23 nasz bramkarz był znowu jednak tylko rezerwowym. Wszystko zmieniło się w obecnych rozgrywkach. Bułka został bowiem "jedynką" w klubie i to okazało się strzałem w dziesiątkę. Polak w 30 meczach Ligue 1 przepuścił tylko 24 gole, co jest najlepszym wynikiem w całej stawce, i zanotował 16 czystych kont, co daje mu czołowe miejsce w pięciu najsilniejszych ligach Europy. 24-latek z Płocka pokazuje swoje umiejętności szczególnie przy rzutach karnych, których obronił w tym sezonie cztery, w tym dwa w meczu przeciwko AS Monaco. Co prawda ostatnio Nice notuje gorsze rezultaty, ale z pewnością nie jest to wina Bułki, który cały czas utrzymuje się na wysokim poziomie. Dobre występy w klubie przyczyniły się do debiutu Polaka w reprezentacji. Bramkarz zagrał w niej po raz pierwszy w listopadzie zeszłego roku w towarzyskim spotkaniu z Łotwą. Szans na wyjściowy skład piłkarz Nicei raczej nie ma, bo to miejsce jest zarezerwowane dla Wojciecha Szczęsnego z Juventusu, ale Bułka może się raczej spodziewać nominacji do kadry na Euro 2024, które zacznie się za niespełna dwa miesiące. W grupie D "Biało-Czerwoni" zagrają z: Holandią, Austrią i Francją. Gdzie trafi Marcin Bułka? Czy jednak wtedy nadal będzie graczem ekipy z Lazurowego Wybrzeża? Według informacji footmercato Polak chce opuścić ten klub w letnim oknie transferowym. Dzięki swoim umiejętnościom i rozmiarowi (liczy sobie 1,98 m) z łatwością można go sobie wyobrazić w Premier League. Kontakt z tamtejszą piłką zresztą już miał, przecież występował w akademii Chelsea. Bułka jest związany z Nice do połowy 2026 roku, na pewno będzie kosztował zdecydowanie więcej, niż zapłacił jego obecny pracodawca, ale to raczej nie będzie problem dla drużyn zza kanału La Manche. Tym bardziej, że niektóre ekipy z czołówki Premier League mogą chcieć zmienić bramkarza z powodu gorszej postawy dotychczasowych golkiperów. I tylko od Bułki zależy, czy wykorzysta ewentualną szansę.