Leo Messi w 2021 roku podpisał z PSG kontrakt na dwa lata - i nic na razie nie zapowiada, by umowa ta miała doczekać się prolongaty. Rozmowy na linii piłkarz - klub utknęły w martwym punkcie, a sam Argentyńczyk nie kwapi się raczej do tego, by kontynuować negocjacje. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że "La Pulga" przeniesie się na powrót do FC Barcelona - jeśli jednak ten plan spali na panewce, to w odwodzie ma całkiem atrakcyjne oferty z amerykańskiej MLS oraz z saudyjskiej Pro League. Czy jest więc coś, co może stać się jeszcze kartą przetargową dla "Les Parisiens"? PSG kusi Messiego... Transferem Kane'a. Szalony plan paryżan Okazuje się, że tak. Według informacji przekazywanych przez Alfredo Martineza z "Onda Cero" prawdziwym problemem dla Messiego jest nie tyle sama kwestia płaconych mu stawek, ale ogólny brak wiary w projekt piłkarski PSG. Remedium na to miała stać się więc obietnica ze strony zarządu w kwestii... ściągnięcia Harry'ego Kane'a. Świeże, duże nazwisko w ataku mogłoby odmienić zdecydowanie spojrzenie obecnego mistrza świata na zespół z Parc des Princes. Ciekawostką jest tu fakt, że spekulacje na temat Anglika pojawiały się już wcześniej, aczkolwiek raczej w kontekście tego, że obecny gracz Tottenhamu miały łatać luki po Messim. Harry Kane na celowniku wielu gigantów. Co zrobi PSG? Tutaj należy podjąć jednak jeszcze jedną kwestię - wyciągnięcie Kane'a z szatni "Kogutów" może się okazać skrajnie trudne, bowiem "Spurs" mocno starają się o to, by snajper wypełnił swój kontrakt, ważny do 2024 roku. Co więcej znalazł się on również w orbicie zainteresowań Bayernu Monachium czy Manchesteru United. Co by się nie działo - przed Messim przynajmniej jeszcze nieco ponad miesiąc gry dla "Les Parisiens" w trakcie którego prawdopodobnie zdobędzie on kolejne mistrzostwo Francji. Czy będzie to jego "ostatni taniec" w kraju nad Sekwaną i Loarą?