W poprzednim sezonie OSC Lille sensacyjnie pozbawiło hegemona mistrzowskiego tytułu, ale w bieżącym jest cieniem tamtego zespołu. Obrońcy mistrzowskiego tytułu są ligowym średniakiem z niewielkimi szansami na grę w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Zajmują dopiero 11. miejsce w lidze, tracąc do PSG aż 24 punkty. Ich ostatnim powodem do chluby była seria 9 meczów bez porażki w lidze na własnym stadionie - poprzednio mistrz Francji przegrał u siebie w sierpniu 2021 roku, zresztą podobnie wysoko jak w niedzielę - 0-4 z Niceą. Lille - PSG. Ostre strzelanie Messiego i spółki Ostre strzelanie dla paryżan rozpoczął już w 10. minucie Danilo, ale po kuriozalnym błędzie bramkarza Lille Ivo Grbicia. Co prawda w 28. minucie wyrównał Holender Sven Botman, ale to rozjuszyło gwiazdy PSG i jeszcze przed przerwą zdobyły dwa gole, których autorami byli Presnel Kimpembe - swojego pierwszego w lidze - i Leo Messi. W drugiej połowie dzieła zniszczenia dokończyli ponownie Danilo oraz Kylian Mbappe, którego gol - "zawijas" z 20 metrów na długi słupek - był ozdobą spotkania. Ligue 1. Sensacyjna porażka Nicei z Clermont Paryżanie kroczą pewnie po koronę, tym bardziej, że ich najgroźniejsi rywale co rusz gubią punkty. Tak jak Nicea, która przed tygodniem po serii rzutów karnych wyeliminowała PSG z Pucharu Francji. Ale w niedzielę zespół, w którym broni ostatnio wypożyczony z PSG Dawid Bułka, zapłacił za to wysoką cenę, ulegając sensacyjnie na własnym stadionie Clermont 0-1.Dzięki temu na pozycję wicelidera wróciła Marsylia - zespół Arkadiusza Milika w piątek rozbił Angers 5-2, a Polak zdobył trzy gole!CZYTAJ TAKŻE Arkadiusz Milik po hat tricku. Słyszycie mnie?