- W sprawie Neymara nic się nie zmieniło. Wciąż jest moim piłkarzem i kiedy myślę o silnym PSG, myślę o drużynie z Neymarem w dobrej dyspozycji, z dużą swobodą, który biega, drybluje i daje z siebie wszystko przez 90 minut - mówił Tuchel na konferencji prasowej dzień przed porażką PSG z Rennes 1-2. Podczas pomeczowego spotkania z dziennikarzami niemiecki szkoleniowiec nie miał już tak jasnej wizji swojej drużyny z Brazylijczykiem w składzie. Zaznaczył tylko, że klub musiałby znaleźć odpowiednie zastępstwo dla 27-latka w przypadku jego transferu.- Neymar nie odejdzie, jeśli nie znajdziemy jego następcy, to niemożliwe. Nie możemy go stracić i nie mieć nikogo w zamian. To jasne, że jeśli zostanie będziemy mieć zawodnika, który pomoże nam wgrywać - mówił po ostatnim gwizdku sędziego Tuchel. Warunek trenera PSG zostałby spełniony, gdyby w ewentualny transfer Brazylijczyka zostali włączeni inni zawodnicy. Francuskie media donoszą, że podczas negocjacji z Realem Madryt włodarze paryskiego klubu wyrazili chęć pozyskania Raphaela Varane'a oraz Viniciusa Juniora, od czego jednak szybko odcięli się przedstawiciele "Królewskich". Mimo to Real, jak informują dziennikarze z Półwyspu Iberyjskiego, ma w najbliższym czasie wystosować ostateczną ofertę za Neymara.FC Barcelona także ma być wciąż zainteresowana usługami Neymara, lecz najchętniej wypożyczyłaby go z Paryża na zasadzie wypożyczenia, dopisując do umowy z PSG obowiązkową opcję wykupu po sezonie. To jednak nie zadowala właścicieli mistrza Francji, którzy zainteresowani są transakcją gotówkową. Jak zakończy się ta sprawa? Trudno powiedzieć. Pewnym można być tylko tego, że to nie koniec zamieszania z transferem Neymara.TB