Marco Kirdemir jest agentem FIFA, który utrzymuje dobre relacje zarówno z prezesem PSG, Nasserem Al-Khelaifim, jak i władcą Arabii Saudyjskiej. To właśnie do tego kraju argentyński piłkarz niedawno udał się w podróż, czym rozwścieczył szefa swojego obecnego klubu. Kirdemir twierdzi, że wycieczka Lionela Messiego do Arabii Saudyjskiej nie miała podłoża czysto turystycznego i rozrywkowego. Zdaniem agenta, Argentyńczyk poleciał tam, aby lepiej poznać kraj, w którym już niedługo będzie kontynuował swoją karierę. Czytaj również: To jakiś kosmos. Sensacyjna oferta dla Leo Messiego. Negocjacje już trwają, wystarczy podpis Lionel Messi już niebawem ma przenieść się do Arabii Saudyjskiej - Messi pojechał do tego kraju, aby go lepiej poznać, zobaczyć, gdzie mógłby mieszkać. Jeśli jego rodzina wyrazi zgodę, będzie grał w Arabii Saudyjskiej - zapewniał Kirdemir w rozmowie z dziennikiem Marca. Jak wiadomo, w trakcie ostatniego zimowego okna transferowego do Arabii Saudyjskiej przeniósł się Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zasilił stołeczny Al-Nassr. Sprowadzenie kolejnej pokoleniowej gwiazdy futbolu sprawiłoby, że kraj jeszcze bardziej podniósłby swoją renomę w świecie piłki nożnej. Dlaczego Arabii Saudyjskiej potrzebne jest sprowadzanie gwiazd pokroju Lionela Messiego czy Cristiano Ronaldo? Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta. To właśnie ten kraj stara się ze wszystkich sił, aby pójść śladem Kataru i zorganizować mistrzostwa świata w 2030 roku. W tym celu Saudowie potrzebują najznamienitszych piłkarskich ambasadorów swojego kraju. Trudno o lepszych niż Argentyńczyk i Portugalczyk, którzy stawiają już ostatnie kroki w swojej zawodowej karierze. To ma być koniec dla Messiego i Neymara. Bez odwrotu, nie zapomną tych scen Lionel Messi oficjalnie pozostanie zawodnikiem Paris Saint-Germain do 30 czerwca 2023 roku. Wówczas jego kontrakt wygaśnie, a on będzie mógł za darmo przenieść się do innego klubu. W swoim ostatnim sezonie we Francji Argentyńczyk do tej pory rozegrał 37 spotkań, zdobył w nich 20 gol i 19 asyst.