Bułka poza granicami polski występuje od 2016 roku. Najpierw był w młodzieżowych drużynach Chelsea, a trzy lata później trafił do PSG. W stolicy Francji trudno mu się było przebić, dlatego był wypożyczany. I tak trafił do: FC Cartagena, LB Châteauroux, a w końcu do OGC Nice. Polak na Lazurowym Wybrzeżu jest od sierpnia 2021 roku. Rok później Nice wykupiło go za dwa miliony euro. Mimo wszystko dopiero w tym sezonie bramkarz jest podstawowym zawodnikiem swojego klubu. W ubiegłych rozgrywkach taką funkcję miał Kasper Schmeichel, ale gdy Duńczyk się dowiedział, że teraz przegrał rywalizację, to po prostu zmienił otoczenie. Bułka wykorzystał swoją szansę. W tym sezonie wystąpił w 12 meczach Ligue 1, w czasie których puścił zaledwie cztery gole, a dziewięć razy był niepokonany. Robert Lewandowski w pogoni za Ronaldo i Messim. Jest o trzy kroki od legendy "Nie, nie jestem zaskoczony. Powiem więcej: Bułka według mnie powinien dostać to miejsce już w poprzednim sezonie. Tak, już wtedy. A zapracował na to wcześniejszymi występami w Pucharze Francji. I dziwię się, że musiał czekać aż do tych rozgrywek, aby dostać pełne zaufanie. W moim odczuciu dostał po prostu coś, na co zasłużył wcześniej" - powiedział Ettori w rozmowie z WP SPortowymiFaktami. Francuz wie, co mówi. W Ligue 1 rozegrał 602 spotkania, co daje mu drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów, a 241 razy zachował czyste konto, będąc liderem tego zestawienia. Ligue 1. Jean-Luc Ettori docenia Marcina Bułkę "W zasadzie w każdym elemencie prezentuje odpowiedni poziom. Wiadomo, każdy może się cały czas poprawiać, ale nie widzę czegoś, co ewidentnie byłoby dużo słabsze w jego grze. Nie wiem, czy można powiedzieć, że jest bramkarzem numer jeden w Ligue 1, bo kilku fachowców tu gra, jak choćby Donnarumma, ale na pewno jest w ścisłej czołówce" - ocenił Bułkę. Być może dobra gra bramkarza związana jest z postawą w obronie całej drużyny. Ettori nie do końca się z tym zgadza. "'Bramkarz ma dobre statystyki, bo przed nim są świetni obrońcy'. Bla, bla, bla. Wiele razy to słyszałem. Ale moje zdanie jest jasne: nie ma drużyny, która miałaby świetny sezon i super wyniki mając słabego bramkarza. Po prostu nie ma. Dlatego oddajmy Bułce to co jego. Owszem, Nice dobrze gra w obronie, ale zasługa Polaka w świetnych wynikach tego klubu jest ogromna. Niepodważalna" - stwierdził były gracz AS Monaco dla WP SportowychFaktów. Grzegorz Lato nie gryzł się w język. Mocno o Polakach: Wygląda to marnie 24-letni Bułka został powołany do reprezentacji Polski na zgrupowania przed meczami z Czechami (17 listopada), w eliminacjach Euro 2024 oraz towarzyskim z Łotwą (21 listopada). Jeszcze nigdy w niej nie zagrał. Oprócz niego Probierz powołał Wojciecha Szczęsnego z Juventusu Turyn i Łukasza Skorupskiego z Bologna FC. Selekcjoner na razie postawił na Bułkę go tylko z powodu problemów Bartłomieja Drągowskiego. - Gdyby Bartłomiej Drągowski był zdrowy, wskoczyłby do kadry w miejsce Marcina Bułki i to nie jest żadna tajemnica. Jest hierarchia do końca mistrzostw, która była ustalona już wcześniej i ja nie jestem człowiekiem, który ciągle zmienia - przyznał Probierz.