Stabilizacja jest największą potrzebą Olympique Marsylia w ostatnich dniach. Klub z południa Francji po długim okresie niepewności związanej najpierw z posadą Andre Villasa-Boasa, a później szukania jego zastępcy, wreszcie podjął próbę wyjścia na prostą. Potrzeba spokoju Proces normalizowania napiętej atmosfery w klubie rozpoczął tymczasowy trener Nasser Larguet, który wielokrotnie powtarzał, że jego głównym celem jest danie drużyny trochę spokoju.Wcześniej klub nękały kolejne wstrząsy: kłótnie fanów z właścicielem Marsylii, niezadowolenie z pracy Andre Villasa-Boasa i słaba postawa drużyny. Kibice "l'OM" dali temu wyraz w najgorszy możliwy sposób - obrzucając siedzibę klubu petardami i racami. Sytuacja była zatem poważna, a dodatkowo niespodziewanie z pracy zrezygnował portugalski szkoleniowiec. Teraz próbuje ją ustabilizować amerykański właściciel Frank McCourt, który zapowiedział przyjazd do Francji. Przedsiębiorca oprócz spotkania z kibicami i przedstawicielami biznesu rozpoczął również zmiany strukturalne w klubie. Funkcję prezesa objął były dyrektor sportowy Pablo Longoria, który zbierał doświadczenie podczas pracy dla Valencii czy Juventusu. Hiszpan słynie z profesjonalizmu i zamiłowania do szerokiej analizy rynków transferowych oraz nowoczesnych technologii. Miał on również swój udział w wskrzeszeniu popularnych "Nietoperzy". Jorge Sampaoli nowym trenerem Olympique Marsylia Funkcję trenera objął natomiast Jorge Sampaoli, który ostatnio nie podołał pracy w reprezentacji Argentyny. Zarzucano mu, że stracił kontrolę nad szatnią, a przygoda Albiceleste zakończyła się w 1/8 finale po porażce z Francją. Sampaoli o wiele lepiej radził sobie jednak prowadząc klubu Ameryki Łacińskiej, dzięki czemu udało mu się wybić. Ligue 1 - wyniki, tabela, strzelcyZadanie postawione przed trenerem jest jednak bardzo ciężkie. Jak zauważają dziennikarze "France Football" postawienie klubu na nogi to jedno, ale "l'OM" czeka jeszcze proces reorganizacji. Kilku kluczowym piłkarzom kończą się bowiem kontrakty, a problematyczne mogą być również wypożyczenia. Ciężko przewidzieć także, co zmiana trenera oznacza dla Arkadiusza Milika. Z jednej strony Sampaoli nigdy nie ukrywał swojej sympatii do grającego obecnie w Marsylii Daria Benedetto, jednak obecna forma atakującego nie może przekonywać do siebie. W 22 spotkaniach zdobył on zaledwie cztery bramki. W dzisiejszym starciu z Olympique Lyon klub prawdopodobnie będzie jeszcze prowadził Larguet (w związku z kwarantanną Sampaoliego). Jeżeli Milik będzie w pełni sił to 62-latek zapewne postawi na niego. - Milik potrafi grać tyłem do bramki, zagłębiać się w pole karne, ale również dobrze radzi sobie jako boiskowa dziesiątka - opisał jego charakterystykę Larguet. Oprócz polskiego napastnika do kadry meczowej powrócił m.in. Florian Thauvin.Początek meczu o 21:00. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź PA