W poniedziałek, dzień po ligowej porażce PSG z Lorient (1-3), Lionel Messi odleciał z Paryża do Rijadu. Oficjalnym powodem eskapady były jego zobowiązania biznesowe. Poinformowano, że władze mistrza Francji wydały na to zgodę - pod warunkiem powrotu zawodnika do Francji najpóźniej w środę. Po upływie niespełna doby wybuchła "bomba". Okazało się, że Messi nie miał pozwolenia na wyjazd. Podróż na Bliski Wschód potraktowano jako rażącą niesubordynację piłkarza. Radio Monte Carlo zakomunikowało, że 35-latek został zawieszony przez klub na najbliższe dwa tygodnie. Zaskakująca zmiana w Barcelonie. Hiszpańskie media donoszą: Messi jednym z "winowajców" Teraz nikt już nie ma złudzeń, że kapitan mistrzów świata mógłby zdecydować się na kolejny rok gry w ekipie aktualnego lidera Ligue 1. Rozwód jest nieunikniony, co oznaczać będzie zakończenie dwuletniej - nieudanej dla obu stron - współpracy. Ojciec Messiego ogłosił ostateczną decyzję w sprawie syna. Francuski rozdział kariery dobiega końca Jak informuje Fabrizio Romano, decyzja w tej sprawie nie zapadła jednak w ostatnich godzinach, lecz mniej więcej przed miesiącem. To wtedy Jorge Messi - ojciec zawodnika i zarazem jego menadżer - oznajmił kierownictwu PSG, że jego syn latem opuszcza Parc des Princes. Powodem takiego postanowienia miał być brak spójnego projektu sportowego, gwarantującego sukces w kolejnym sezonie. Wybuchem wściekłości na taki rozwój zdarzeń zareagować miał dyrektor sportowy paryskiego klubu, Luis Campos. I to podobno właśnie on najmocniej nalegał, by ukarać zawodnika zawieszeniem po rzekomo samowolnej wyprawie do Arabii Saudyjskiej. Wielkie poruszenie w sieci. Messi z rodziną na lotnisku. Tym razem to nie Barcelona Tymczasem hiszpańskie media donoszą, że Messi prosto z Rijadu udał się do Barcelony i tutaj ma czekać na oficjalną propozycje kontraktu ze strony "Dumy Katalonii". Ekipa z Camp Nou przedstawiła szefom La Liga tzw. plan wykonalności, który przewiduje cięcie wydatków o 200 milionów euro, co pozwolić ma na sprostanie zasadom finansowego Fair Play. To z kolei umożliwi latem podpisanie kontraktu z argentyńskim wirtuozem. Obecna drużyna Messiego - z wieloma potknięciami, ale konsekwentnie - zmierza po kolejny tytuł mistrza Francji. Na pięć kolejek przed końcem rozgrywek zachowuje pięciopunktową przewagę nad drugim w tabeli Olympique Marsylia.