Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Nimes przebywa na dole tabeli zajmując 20. pozycję, za to jedenastka AS Monaco zajmując czwarte miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Zespół Nimes wygrał dwa razy, zremisował tyle samo, a przegrał tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy AS Monaco w trzeciej minucie spotkania, gdy Aleksandr Gołowin zdobył pierwszą bramkę. Asystę zaliczył Fodé Ballo. W czwartej minucie kartkę otrzymał Fodé Ballo z drużyny gości. W 12. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Aleksandr Gołowin z AS Monaco. Asystę przy bramce po raz kolejny zaliczył Fodé Ballo. Zawodnicy gospodarzy odpowiedzieli strzeleniem gola. W 23. minucie na listę strzelców wpisał się Lucas Deaux. Przy zdobyciu bramki pomagał Zinedine Ferhat. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 32. minucie bramkę wyrównującą zdobył Zinedine Ferhat. W 37. minucie kartkę dostał Birger Solberg, piłkarz gospodarzy. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-2. Drugą połowę jedenastka AS Monaco rozpoczęła w zmienionym składzie, za Sofiane'a Diopa wszedł Krépin Diatta. Trener AS Monaco postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 56. minucie na plac gry wszedł Fàbregas, a murawę opuścił Youssouf Fofana. W tej samej minucie Wissam Ben Yedder zastąpił Stevana Joveticia. W 58. minucie sędzia pokazał kartkę Benoîtowi Badiashile'owi, zawodnikowi AS Monaco. Trzeba było trochę poczekać, aby Aleksandr Gołowin wywołał eksplozję radości wśród kibiców AS Monaco, strzelając kolejnego gola w 62. minucie spotkania. W 64. minucie w zespole AS Monaco doszło do zmiany. Caio Henrique wszedł za Fodé Ballo. A kibice Nimes nie mogli już doczekać się wprowadzenia Nolana Roux. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Moussa Koné. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić kontaktowego gola. W 72. minucie boisko opuścili zawodnicy Nimes: Niclas Eliasson, Lamine Fomba, a na ich miejsce weszli Renaud Ripart, Adrián Cubas. Zespół Nimes ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gości, zdobywając kolejną bramkę. Na 13 minut przed zakończeniem meczu zmusił do kapitulacji bramkarza Kevin Volland. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Aleksandra Gołowina. Zawodnicy gospodarzy szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 81. minucie wynik ustalił Niclas Eliasson. W 86. minucie Yassine Benrahou został zmieniony przez Harisa Duljevicia, co miało wzmocnić drużynę Nimes. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Aleksandra Gołowina na Rubena Aguilara. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter przyznał kartkę Zinedine Ferhatowi z Nimes. Zespołowi Nimes zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki AS Monaco. Sędzia ukarał żółtymi kartkami dwóch piłkarzy Nimes. Pokazał im jedną żółtą kartkę w pierwszej i jedną w drugiej połowie meczu. Zawodnicy gości dostali jedną żółtą kartkę w pierwszej i jedną w drugiej części meczu. Drużyna Nimes w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą niedzielę drużyna AS Monaco będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Lorient. Tego samego dnia Dijon FCO będzie gościć drużynę Nimes.