Sprawa potencjalnego odejścia Kyliana Mbappe z Paris Saint-Germain ciągnie się na dobrą sprawę już od wielu lat, ale wszystko wskazuje na to, że to prawdopodobnie największe zamieszanie transferowe w dziejach futbolu zmierza ku swojemu końcowi. W czwartek 15 lutego m.in. Fabrizio Romano i David Ornstein podali, że Mbappe miał już wprost przekazać zarządowi PSG, że po bieżącym sezonie opuścić zespół, co zresztą pasowałoby do wcześniejszych doniesień dotyczących swoistej daty granicznej podjęcia decyzji, jaką ustaliły obie strony. To wszystko naturalnie od razu wzmogło różne domysły dotyczące możliwych przenosin 25-latka do Realu Madryt. Sprawa ta wygląda jednak interesująco także z perspektywy "Les Parisiens", co opisał szerzej na portalu X (dawnym Twitterze) Ben Jacobs. Fatalny błąd Tobiasza w LKE, duże kłopoty Legii! Jak to się stało? [WIDEO] PSG może niebawem mieć w zanadrzu olbrzymie kwoty. Odejście Mbappe otworzy różne drzwi Paryżanie w przypadku odejścia Mbappe mieli dobrze zabezpieczyć się finansowo - co wynika z bezpośrednich ustaleń między prezydentem klubu Nasserem Al-Khelaifim i samym futbolistą. Ten miałby zrezygnować z ok. 70-80 mln euro swoich premii, mógłby też przekazać mistrzom Francji pieniądze zarobione za samo złożenie podpisu na umowie z "Los Blancos". Do tego wraz z jego pożegnaniem zwolniłyby się również pokaźne pieniądze z podstawy jego pensji. Jacobs wylicza, że PSG "uwolniłoby" latem do 200 mln euro, nie precyzując jednak, czy chodzi tu tylko o kwoty wydawane na Mbappe, czy może jeszcze na innych graczy. Tak czy inaczej drużyna prowadzona przez Luisa Enrique miałaby w zanadrzu środki mogące napędzić naprawdę dużą ofensywę na rynku. Żałoba w Barcelonie, nie żyje legenda klubu. Joan Casals zmarł w wieku 90 lat PSG w zakupowym szale? Na celowniku m.in. piłkarze z Napoli, Lipska czy Barcelony W zamian za Kyliana Mbappe w ataku mógłby zacząć błyszczeć chociażby Victor Osimhen, Marcus Rashford czy Rafael Leao. W ekipie ze stolicy Francji ma być również ceniony Słoweniec Benjamin Szeszko, obecnie reprezentujący barwy RB Lipsk. To jednak nie wszystko, bo Paris-Saint Germain miałoby się też pokusić chociażby o pozyskanie kogoś do środka pomocy. Tu też jest ciekawie, bo padły nazwiska takie jak Bernardo Silva, Bruno Guimaraes czy w końcu Gavi. W przypadku tego ostatniego można by mówić o wyjątkowym hicie, bowiem wydaje się on obecnie nie do podebrania z FC Barcelona, gdzie ma podobno status "nietykalnego". Trudno powiedzieć, jak "Les Parisiens" to zepną, zwłaszcza, że chcą podobno również postawić na młodych francuskich graczy - niemniej zapowiada się niezwykle ciekawe lato u lidera Ligue 1, mającego obecnie aż 11 punktów przewagi nad drugim OGC Nice, notabene drużyną Marcina Bułki.