Wraz z nastaniem nowego roku coś wyraźnie zacięło się w świetnie dotychczas spisującej się maszynie, jaką było Paris Saint-Germain. Zespół ze stolicy Francji już 1 stycznia przegrał z RC Lens, a potem do listy swych potknięć dorzucił jeszcze remis z Reims i... porażki w dwóch prestiżowych potyczkach z bardzo istotnymi rywalami. Najpierw "Les Parisiens" zostali wyeliminowani z krajowego pucharu po tym, jak lepsi od nich okazali się gracze Olympique'u Marsylia. 11 lutego zaś ulegli 1-3 AS Monaco, które wraz z "Les Olympiens" nieubłaganie ściga ich w tabeli Ligue 1. To spowodowało w szatni naprawdę spory ferment... Ostra kłótnia wewnątrz PSG! Neymar i Marquinhos kontra Campos Jak informuje "L'Equipe", po ostatnim gwizdku do pomieszczenia zajmowanego przez graczy na Stade Louis II wszedł bowiem dyrektor sportowy Luis Campos, który miał sporo uwag pod adresem futbolistów, przede wszystkim zarzucając im "brak agresywności" na boisku. Jego słowa nie spodobały się wielu zawodnikom, a przede wszystkim Neymarowi i kapitanowi Marquinhosowi, którzy wdali się w kłótnię z Camposem w jego rodzimym języku - czyli po portugalsku. Wedle relacji postronni obserwatorzy tej wymiany zdań byli wręcz zdziwieni jej intensywnością. PSG niebawem zagra z Bayernem Monachium. Bez Mbappe, ale z Neymarem i... Messim? Nie wróży to przesadnie dobrze drużynie z Parc des Princes, bo atmosfera jest ciężka, a już niebawem podopiecznych Christophe'a Galtiera czeka arcyważne starcie z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów. Mecz odbędzie się już 14 lutego o godz. 21.00, więc czasu, by sytuacja w klubie się unormowała, jest naprawdę niewiele. Dodatkowo mistrzowie Francji cierpią ostatnio z powodu kontuzji ważnych piłkarzy - na uraz narzeka chociażby Marco Verratti, a z występem przeciwko "Die Roten" musiał się już jakiś czas temu pożegnać Kylian Mbappe. Pod znakiem zapytania stoi to, czy Leo Messi zdoła wrócić na kolejną odsłonę zmagań w Champions League. Ciemne chmury krążą więc na razie nad Paryżem...