PSGto bodaj jedyny klub w Europie, który zdobywa tytuł mistrza kraju i nie wywołuje radosnych reakcji swoich fanów. W sezonie 2022/23 ekipa z Parc des Princes po raz kolejny okazała się w Ligue 1 bezkonkurencyjna i... ponownie zawiodła kibiców, którzy liczyli przede wszystkim na sukces w Lidze Mistrzów. Tymczasem z Champions League paryżanie pożegnali się już w 1/8 finału. Przegrali dwumecz z Bayernem Monachium, dowodzonym wtedy przez Juliana Nagelsmanna. Obie strony wówczas nie przypuszczały, że na mecie sezonu los skojarzy je raz jeszcze, tyle że w zgoła innej roli. Rewolucja nabiera tempa, PSG rusza na łowy. Doskonałe wieści dla... Kiwiora Jak informuje serwis footmercato.net, właśnie niemiecki szkoleniowiec poprowadzić ma PSG w nowym sezonie. Obejmie stanowisko opuszczone przez Christophe'a Galtiera, który stołeczną drużynę prowadził tylko przez rok. Jego angaż okazał się ogromnym rozczarowaniem. Nowe rozdanie w obozie PSG. Nagelsmann i Henry mają otworzyć złoty rozdział w historii klubu Wiadomo już także, kto ma objąć funkcję pierwszego asystenta Nagelsmanna. Jak czytamy, wybór padł na Thierry'ego Henry'ego. Negocjacje z oboma panami są już w bardzo zaawansowanej fazie. Henry, jako zawodnik triumfator MŚ 1998 i ME 2000, samodzielnie prowadził do tej pory AS Monaco i Montreal Impact. Ostatnio był członkiem sztabu szkoleniowego Roberto Martineza w reprezentacji Belgii. Kibice PSG "gorąco" pożegnali Messiego. Bardzo wymowna reakcja Losy Nagelsmanna są doskonale znane. Przed dwoma laty porzucił RB Lipsk, by przyjąć ofertę Bayernu. Został z niego zwolniony w trzeciej dekadzie marca tego roku. Wiosną przymierzany był do Chelsea i Tottenhamu. Wszystko wskazuje na to, że 35-letni trener ostatecznie wyląduje w Paryżu. Z jednym zadaniem - wygrać Ligę Mistrzów. Na triumf w tych rozgrywkach katarscy właściciele klubu czekają od momentu jego przejęcia, czyli od 2011 roku.