Drużyna Montpellier HSC (”MHSC”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała piąte miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 starć jedenastka Angers Sporting wygrała cztery razy i tyle samo razy przegrywała. Cztery mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 13. minucie kartkę dostał Sofiane Boufal z Angers Sporting. W pierwszych minutach meczu piłkarze Montpellier HSC nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 14. minucie bramkę zdobył Téji Savanier. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Montpellier HSC, strzelając kolejnego gola. W 30. minucie nie dał szans obrony bramkarzowi Nicolas Cozza. Asystę zanotował Téji Savanier. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Mathias Lage. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Salomon Sambia z zespołu gospodarzy. Była to 48. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników ”MHSC” w 51. minucie spotkania, gdy Mihailo Ristić zdobył trzecią bramkę. Bramka padła po podaniu Stephy'ego Mavididiego. W 71. minucie Pierrick Capelle zastąpił Antonina Bobichona. W tej samej minucie w jedenastce ”MHSC” doszło do zmiany. Valère Germain wszedł za Sepe'a Wahiego. Trzeba było trochę poczekać, aby Stephy Mavididi wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”MHSC”, strzelając kolejnego gola w 76. minucie spotkania. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Chwilę później trener Angers Sporting postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 78. minucie zastąpił zmęczonego Mathiasa Lagego. Na boisko wszedł Waniss Taibi, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W tej samej minucie w drużynie Angers Sporting doszło do zmiany. Rodrigue Ninga wszedł za Stéphane'a Bahokena. W tej samej minucie trener Montpellier HSC postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Nicholas Gioacchini, a murawę opuścił Salomon Sambia. Na osiem minut przed zakończeniem pojedynku w zespole Montpellier HSC doszło do zmiany. Thuler wszedł za Mamadou Sakhę. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4-1. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 17-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 9 stycznia drużyna Angers Sporting rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie AS Saint-Etienne. Tego samego dnia ES Troyes Aube Champagne zagra z zespołem ”MHSC” na jego terenie.