Zawodnicy PSG przyzwyczaili ostatnio kibiców do sporych wahań formy - podopieczni Mauricio Pochettino w ciągu ostatnich kilku kolejek na przemian zaliczali wygrane i porażki - 20 marca padło znów na ich przegraną. "Les Parisiens" wybrali się w niedzielę na wyjazdowe starcie na teren AS Monaco - gospodarze okazali się dla nich bezwzględni i pokonali ich 0-3, a kropką nad "i" był rzut karny, który Gianluigi Donnarumma niemalże wybronił. Ligue 1. Monaco - PSG. Ben Yedder otworzył i zamknął wynik Początek spotkania był dość niemrawy w wykonaniu obu ekip, ale ostatecznie wynik został otwarty w 25. minucie - Youssouf Fofana dostał wówczas od rywali sporo czasu i miejsca na skrzydle, z czego skrzętnie skorzystał i dograł piłkę w pole karne do Wissama Ben Yeddera, którego nie zdołał pokryć Presnel Kimpembe. Kapitan "Les Monégasques" w zasadzie musiał dołożyć jedynie nogę i było 1-0. Ten wynik do przerwy się nie zmienił, za to w drugiej połowie obserwowaliśmy jeszcze dwa trafienia - pierwsze z nich zapisał na swoim koncie Kevin Volland. Niemiec na murawie zjawił się w 63. minucie, po czym niemal od razu zaliczył żółtą kartkę za nadmiernie ostrą grę. Już w 68. minucie pokonał jednak golkipera oponentów z bliskiej odległości po podaniu Rubena Aguilara - wcześniej mocno w tej sytuacji popracował wspominany już Ben Yedder. Ligue 1. Monaco - PSG. Ben Yedder trafił przy karnym w Donnarummę, ale i tak zdobył gola Paris Saint-Germain zostało dobite w 82. minucie. Wówczas Marco Verratti zgubił piłkę na własnej połowie i koniec końców futbolówka trafiła do Vollanda, który w obrębie "szesnastki" został sfaulowany przez Kimpembe, jednego z antybohaterów spotkania. Sędzia wskazał na wapno, a do "jedenastki" podszedł Ben Yedder. Uderzył mocno, ale prosto w Donnarummę, który teoretycznie obronił strzał, ale... piłka odbiła się od niego i nabrała nietypowej rotacji, trafiając ostatecznie do siatki w pobliżu drugiego słupka jego bramki. Ligue 1. PSG wciąż liderem. AS Monaco walczy o puchary Kapitan Monaco opuścił po chwili murawę żegnany oklaskami kibiców, a wynik już się nie zmienił. Tym samym przewaga paryżan nad Olympique Marsylia może kolejny raz w czasie tej kampanii stopnieć. Monakijski klub z kolei dopisał do swojego konta cenne punkty w walce o europejskie puchary. Marsylia, dla której gra Arkadiusz Milik, również rozgrywa swój mecz dzisiaj - początek starcia z OGC Nice o 20.45. Zobacz także: Były piłkarz PSG przeszedł poważny zabieg. Francuzowi amputowano nogę