30 czerwca zakończy się dwuletni etap Lionela Messiego w PSG. Zespół nie osiągnął niczego wielkiego na arenie europejskiej, w Lidze Mistrzów dwukrotnie zatrzymał się w 1/8 finału, gdzie poległ przeciwko Realowi Madryt i Bayernowi Monachium. Atmosfera wokół argentyńskiego gwiazdora w stolicy Francji jest bardzo zła. Kibice chcą jego odejścia, obrażają go, zarzucają brak chęci do gry. Niedawno zarząd "Les Parisiens" zawiesił 35-latka na dwa tygodnie z powodu wylotu do Arabii Saudyjskiej bez wiedzy działaczy. Miliard euro dla Messiego? To wszystko sprawia, że genialny Argentyńczyk jest coraz bliżej odejścia. Fani FC Barcelona łudzili się, że ich idol wróci do "Dumy Katalonii", by tam zakończyć karierę, ale wiele wskazuje na to, że Messi postawi na saudyjską fortunę, którą oferuje mu Al-Hilal. Co prawda ojciec zawodnika przekazał, że żadne dokumenty nie zostały jeszcze podpisane, ale media są przekonane, że transfer jest już przesądzony. Szczególnie, że jak podaje "L'Equipe", Messi może liczyć na niewyobrażalne wręcz zarobki. Francuscy dziennikarze donoszą, że Argentyńczyk może liczyć na 500 milionów euro rocznie i kontrakt na dwa lata. A to oznaczałoby, że zarobi okrągły miliard euro za grę w lidze saudyjskiej! To kwota trudna do wyobrażenia, właściwie przekraczająca wszelkie granice. Rzecz jasna w Arabii Saudyjskiej wydaje się na sport ogromne pieniądze, kraj zamierza nawet zorganizować zimowe igrzyska na pustyni, ale miliard euro dla piłkarza to suma robiąca kolosalne wrażenie.